Jak informuje “Rzeczpospolita” powołując się na kilka niezależnych źródeł, to Lotos, a nie Orlen, może być stroną przejmującą w planowanej transakcji mającej na celu połączenie obu koncernów. Wcześniej dochodziły informacje, że to Orlen przejmie Lotos.
Aktualnie w rękach państwa jest 27,5 proc. akcji PKN Orlen i 53,2 proc. udziałów w Lotosie. Nie ma innych akcjonariuszy, którzy posiadaliby powyżej 5 proc. akcji gdańskiej spółki, dlatego gdyby przejmującym był Lotos zaangażowanie głównego akcjonariusza zmalałoby, a ogłoszenie wezwania do zapisywania się na sprzedaż lub zamianę akcji nie byłoby konieczne.
Wiele się ostatnio mówi o tym czy to @PKN_ORLEN przejmie @GrupaLOTOS czy może na odwrót. Decyzja w tej sprawie powinna zapaść już niedługo: https://t.co/fh7nFNWcXg @wnppl
— piotr apanowicz (@PiotrApanowicz) 11 kwietnia 2018
“Rzeczpospolita” wskazuje, że za scenariuszem, gdzie to Lotos przejmuje Orlen przemawia fakt, iż przedłużają się negocjacje płockiego koncernu ze Skarbem Państwa w sprawie nabycia udziałów gdańskiej grupy.
“Rz” podaje, że to Lotos będzie emitował akcje, które otrzymają udziałowcy Orlenu. Taki scenariusz ma być lepszy pod względem umocnienia pozycji Skarbu Państwa w polskich rafineriach.
Koncern nie chce komentować doniesień medialnych i na oficjalnej stronie informuje, iż szacowany termin ewentualnej fuzji nie jest zagrożony.
– W związku z nieoficjalnymi informacjami opublikowanymi przez Rzeczpospolitą w sprawie konsolidacji PKN Orlen i Lotos pragniemy przekazać iż, PKN Orlen jest w trakcie badania wszystkich aspektów prawnych i operacyjnych przeprowadzenia procesu według koncepcji zadeklarowanej w Liście Intencyjnym – stwierdza koncern.
“Rzeczpospolita” zwraca też uwagę na wykup ponad 90 proc. akcji Unipetrolu, na co Orlen przeznaczył 3,5 mld zł. Mogła być to jedna z głównych przyczyn odwołania z funkcji prezesa Wojciecha Jasińskiego.
Drugim plusem mają być większe szanse na przegłosowanie na walnym zgromadzeniu gdańskiego koncernu koniecznych do przeprowadzenia takiej operacji uchwał. W razie konieczności Skarb Państwa lub podmioty od niego zależne mogłyby nawet spróbować zwiększyć swoje zaangażowanie w Lotosie dużo niższym kosztem niż w Orlenie.
źródło: Rzeczpospolita / Portal Płock