ISIS budowało w Portugalii komórkę terrorystyczną. Komórka miała bazować na obywatelach Maroka.
Proces jest prowadzony przed sądem w Lizbonie. Podczas rozpraw wynikło, że kilku z nich walczyło w Syrii oraz brało udział w zamachach we Francji w 2016 r. Oskarżonemu zarzuca się przynależność oraz rekrutowanie członków do grupy dżihadystycznej, fałszowanie dokumentów tożsamości i posługiwanie się podrabianymi dokumentami i finansowanie terroryzmu.
Czytaj więcej: Polska: Terrorysta z ISIS staje przed sądem. To pierwszy taki proces
Przywódcą tworzonej komórki ISIS był Abdeslam Tazi. 63-letni Marakończyk pracował wcześniej jako policjant. Jest on również jedynym oskarżonym w tej sprawie.
Jak podaje Radio Maryja – Tazi dotarł do Portugalii w 2013 r. ze sfałszowanym paszportem i niedługo potem uzyskał w tym kraju status uchodźcy politycznego. We wniosku argumentował, że padł ofiarą prześladowań w związku ze swoimi przekonaniami. Już kilka miesięcy po osiedleniu się na północnym zachodzie Portugalii Tazi rozpoczął rekrutację do swojej komórki dżihadystycznej.
Tazi miał sprowadzać do Portugalii Marokańczyków, przeważnie w młodym wieku, którzy również ubiegali się o azyl. Policjant chcąc zmylić służby sprowadzał także część przyszłych członków ISIS z Gwinei.
W taki sposób 63-letni Abdeslam Tazi sprowadził Hiszama Al-Hanafiego, który brał udział w zamachach terrorystycznych we Francji, w 2016 roku. Wcześniej przebył szkolenie wojskowe w Syrii. Grupa tworzona w Portugalii planowała również udział w aktach terroru w Disneylandzie i na Polach Elizejskich w Paryżu.
radiomaryja.pl