Przewodniczący Zgromadzenia Żydowskiego w Sztokholmie opowiedziało się przeciwko proponowanemu zakazowi islamskiego nawoływania do modlitwy z minaretów w miejscowych meczetach.
Część szwedzkich partii politycznych, na czele z antyimigracyjnymi Szwedzkimi Demokratami oraz Chrześcijańskimi Demokratami, uważają, że nawoływana muezzina to już nie element religijny, ale symbol politycznej dominacji islamu nad osiedlami w tamtejszych miastach.
Przewodniczący Zgromadzenia Żydowskiego Aron Verständig sprzeciwia się propozycjom zakazu nawoływania do modlitwy przez muezzina. Takie propozycje porównał do rozwiązań XVIII wieku, kiedy do Szwecji z Niemiec przyjechał Aaron Izaak, który zgodnie z dekretem króla Gustawa III był pierwszym Żydem w Szwecji mogącym swobodnie uprawiać swój kult. Mimo nadanego mu prawa był on jednak obiektem „ataków słownych i fizycznych” na ulicach Sztokholmu.
Verständig wprost odnosi się do słów przewodniczącej Chrześcijańskiej Demokracji Ebby Busch Thors, która twierdzi, że chrześcijańskie dzwony kościelne mają uprzywilejowaną pozycję ze względu na szwedzkie tradycje. Jego zdaniem podobne myślenie prowadzi do prześladowań rodem ze wspomnianego XVIII wieku.