Niemiecki dziennik ,,Bild” poinformował, że w niemieckich szkołach wzrasta liczba incydentów o podłożu antysemickim, których sprawcami są muzułmanie. Ofiarami ataków padają też chrześcijanie i ateiści.
Gazeta opisuje sytuacje w jednej ze szkół podstawowych w Berlinie, gdzie siedmiolatka została zapytana przez kolegę, czy jest Żydówką. Gdy ten usłyszał odpowiedź twierdzącą zaczął mówić do niej napastliwym tonem: ,,Żyd, Żyd”. Według ojca dziewczynki inny muzułmański uczeń miał grozić jej śmiercią.
W przedszkolu funkcjonującym przy tej samej szkole jeden z chłopców usłyszał od islamskiego kolegi, że „cała jego rodzina będzie smażyć się w piekle”. Natomiast w ubiegłym tygodniu dyrektor placówki wystosował do rodziców pismo, w którym informował, że grupa uczniów za pośrednictwem portalu WhatsApp dzieliła się między sobą nagraniem z egzekucji dokonanej przez Państwo Islamskie.
Niemcy: Uzbrojony w nóż uchodźca zaatakował kobietę
W innej szkole ktoś włożył do plecaka 15-letniej uczennicy kartkę z napisem: ,,Ty brudna Żydówko, chcesz Cyklonu B?”.
Wiele przypadków nie jest zgłaszanych z obawy przed zaognianiem sytuacji – pisze ,,Bild”.
Zdaniem szefa Niemieckiego Związku Nauczycieli Heinza-Petera Meidingera sytuacje takie jak ta z rozpowszechnianiem filmu z dokonywanej przez islamistów egzekucji ,,przestały być odosobnionymi przypadkami”. Mamy do czynienia z rosnącą polaryzacją i pogorszeniem się sytuacji w problematycznych szkołach w zapalnych okręgach. Przykłady znajdziemy w aglomeracjach takich jak Berlin czy Zagłębie Ruhry – powiedział w rozmowie z ,,Bildem”. Dodał też, że problemy mogą pojawiać się w szkołach, gdzie odsetek imigrantów wynosi od 70 do 10 proc.
– Obserwujemy incydenty o wymowie zarówno antysemickiej, jak i antychrześcijańskiej, ale też ksenofobicznej. Coraz częściej celem ataków stają się też nauczyciele – stwierdził Meidinger.