Kornel Morawiecki skrytykował syna. “Poszedł pod publiczkę”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Choć po wyborze Mateusza Morawieckiego na premiera, można było spodziewać się, że jego ojciec Kornel Morawiecki będzie wspierał syna za wszelką cenę, to jednak marszałek senior nie zawahał się przed publiczną krytyką pod adresem szefa rządu. 

Kornel Morawiecki na antenie Radia ZET komentował głośną sprawę dotyczącą finansów w ministerstwach i wysokich nagród dla ważnych polityków. Przy okazji nie zabrakło uszczypliwości pod adresem własnego syna. Premier trochę pod publiczkę poszedł z tym ograniczeniem administracyjnym, że nie będzie wypłacał premii ministrom, bo problem jest głębszy. – przyznał Kornel Morawiecki.

Powinien być inny podział środków publicznych na wynagradzanie publicznych pracowników. To jest kuriozalne, że np. prezesi w spółkach Skarbu Państwa zarabiają 2 razy tyle, co premier. – przyznaje Kornel Morawiecki i dodaje, że „władza to nie jest tylko polityka — to są stosunki, pieniądze”.

Jest walka o ten tort w obozie rządzącym — biorą i dają stanowiska ludziom i potem uzależniają ich od siebie. To uzależnienie finansowe to jest patologia. – dodaje Morawiecki.

Kornel Morawiecki dodał również, że nie jest zadowolony z głośnych słów premiera na temat żydowskich zbrodniarzy. Jeśli mam jakieś pretensje do syna, to uważam, że gdyby w Monachium mówił po polsku, to by się nie przejęzyczył. Tam się przejęzyczył. Za dobrze umie angielski. Gdyby mniej umiał, to byłoby lepiej dla Polski. – stwierdził.

Powiedziałem synowi, że powinien przeprosić za te słowa. On nawet teraz może to powiedzieć. Nie chodzi o to, że jest dumny, ale boi się, że jego gest będzie odebrany jako ustępstwo Polski. – dodał.

radiozet.pl
Dodano w Bez kategorii

POLECAMY