Puste półki w sklepach i gigantyczna inflacja już od dawna stały się dla mieszkańców Wenezueli codziennością. Okazuje się jednak, iż sytuacja gospodarcza może mieć wpływ również na życie religijne.
Problem związany z brakiem surowców do produkcji komunikatów nie jest dla miejscowych katolików niczym nowym. Już w 2015 roku z powodu deficytów ich produkcja zmniejszona została o blisko 60%.
Czytaj także: Biskupi otwarcie występują przeciwko papieżowi: “Komunia dla rozwodników obca wierze katolickiej”
Na łamach dziennika “El Nacional” opisana została sytuacja w stanie Merida, gdzie kapłani zmuszeni byli używać w czasie Mszy Świętej zwykłego chleba.
Przypomnijmy, iż rządy w Wenezueli sprawuje obecnie Nicolas Maduro. Socjalistyczna polityka powoduje, iż kraj pogrążony jest w głębokim kryzysie, a tysiące mieszkańców decyduje się na imigracje. Szacuje się, iż w styczniu do Argentyny przybyło ok. 8 tys. Wenezuelczyków.
pch24.pl
Zobacz także: