Do niecodziennego zdarzenia doszło w rosyjskim Murmańsku. Pewien mężczyzna ukradł pojazd pancerny, którym następnie… wjechał do supermarketu. Jak się okazało, chodziło o butelkę wina.
Chodzi dokładnie o transporter opancerzony MT-LB. Pewien Rosjanin ukradł go organizacji zajmującej się szkoleniem wojskowym. Mężczyzna jechał pojazdem przez miasto, ale w pewnym momencie stracił panowanie nad maszyną. Staranował zaparkowany samochód osobowy, a cały rajd zakończył się na witrynie supermarketu.
Na tym jednak nie koniec. Kierowca wysiadł z transportera, wszedł do sklepu i… ukradł butelkę wina. Po wszystkim uciekł z miejsca zdarzenia. Policji szybko udało się ustalić sprawcę. Mężczyzna został zatrzymany z butelką wina w ręku.
Jak się okazuje, nie mógł trunku kupić w normalny sposób, bo w Murmańsku obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych. Rosyjskie media zauważają, że przy wyborze wina mężczyzna kierował się „patriotyzmem”. Wybrał bowiem to wyprodukowane na Krymie, niedawno zaanektowanym przez Rosję.
Rosjanin w Murmanska ukradł czołg i wjechał nim w witrynę supermarketu. Ukradł jedną butelkę wina. https://t.co/QvegbUFNby
— Adam Gwiazda (@delestoile) 10 stycznia 2018