Sejm odrzucił wniosek komitetu Rotujmy Kobiety 2017. Sprzeciw wyrazili posłowie PiS, WiS i Kukiz’15.
Projekt Komitetu Obywatelskiego “Ratujmy Kobiety 2017” zakładał m.in. prawo do przerywania ciąży na żądanie kobiety do końca 12. tygodnia oraz przywrócenie tzw. antykoncepcji awaryjnej bez recepty.
Sejm skierował do dalszych prac projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (druk nr 2146) i przyjął wniosek o odrzucenie projektu ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie (druk nr 2060).
#Sejm skierował do dalszych prac projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (druk nr 2146) i przyjął wniosek o odrzucenie projektu ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie (druk nr 2060)
— Sejm RP (@KancelariaSejmu) 10 stycznia 2018
Posłowie opozycji i przeciwnicy rządu także komentowali wynik głosowania.
9 głosów zabrakło, by skierować projekt #RatujmyKobiety do komisji. Nawet w PiS prawie 60 posłów się za tym opowiedziało. Tymczasem w ławach PO i N nie było prawie 30 posłów. Gratulacje.
— Michał Wilgocki (@michalwilgocki) 10 stycznia 2018
Kilkaset tysięcy zebranych podpisów pod projektem @RatujmyKobiety,a zabrakło 9 głosów! Powiedzieć,że to szkoda to nic nie powiedzieć.
— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) 10 stycznia 2018
Projektowana ustawa ułatwić miała też dostęp do metod i środków zapobiegania ciąży, wprowadzać darmową i łatwo dostępną antykoncepcję oraz przywraca tzw. antykoncepcję awaryjną bez recepty. Propozycja regulowała też stosowanie klauzuli sumienia przez ginekologów.
Twitter/onet.pl