Kanclerz Austrii Sebastian Kurz zdystansował się od sugestii formułowanych przez polskiego premiera, że Wiedeń mógłby w znacznym stopniu zestroić swoją politykę z państwami Grupy Wyszehradzkiej (V4).
Podczas swojej wizyty na Węgrzech, po spotkaniu z Viktorem Orbanem, premier Mateusz Morawiecki mówił o możliwości rozszerzenia Grupy Wyszehradzkiej o kolejne kraje. Zaznaczył, że V4 jest gotowa na „skuteczną współpracę” z takimi krajami, jak Austria oraz państwa bałtyckie i bałkańskie. Zapewniał, że Polska nie tylko dopuszcza tego rodzaju współpracę, ale też stara się ją inspirować. Morawiecki sugerował też, że władze Austrii mogłyby znacząco zestroić swoją politykę z polityką państw V4.
W piątek do tej kwestii oraz do pojawiających się sugestii, że pod rządami koalicji chadeków z Austriackiej Partii Ludowej (OeVP) z eurosceptyczną Austriacką Partią Wolności (FPOe) Wiedniowi może być bliżej do państw Grupy Wyszehradzkiej niż do Europy zachodniej, odniósł się Kanclerz Austrii Sebastian Kurz. Przestrzegł on przed „nadinterpretowaniem spraw”.
– Są kroki i inicjatywy, w których napotykamy dobrą wolę w krajach zachodniej Europy. Są inne, w których być może dostaniemy aplauz od państw Grupy Wyszehradzkiej, i jeszcze inne, w których zgadzamy się ze wszystkimi 27 członkami UE – powiedział Kurz.
W najbliższych tygodniach szef austriackiego rządu złoży wizytę w Berlinie i w Paryżu. Swoją pierwszą podróż odbył do Brukseli. Kurz powiedział, że liczy na „dobrą wymianę” z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. – Niemcy są naszym największym sąsiadem, naszym najważniejszym partnerem gospodarczym – podkreślił.
Kurz pozytywnie wypowiedział się także o prezydencie Francji, Emmanuelu Macronie:
– Jest to dla nas wszystkich w UE zdecydowanie pozytywne, że jest francuski prezydent, który ma aspiracje, żeby coś w UE zmienić.
Kanclerz Austrii opowiedział się też za Unią silną „w dużych sprawach”, takich jak bezpieczeństwo granic, jednocześnie pozostawiającą wiele decyzji na temat prowadzonej polityki państwom i regionom.
W drugiej połowie tego roku Austria przejmie prezydencję w Radzie UE. W tym czasie mają zostać sfinalizowane rozmowy ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Kurz wyraził nadzieję, że uda się zorganizować „uporządkowane wyjście Brytyjczyków”.
W piątek nowo sformowany rząd Austrii zebrał się na swoje pierwsze, dwudniowe posiedzenie. Ustalono na nim plan prac rządu na 2018 rok, a także przyjęto pierwszych sześć z dwóch tysięcy pozycji programowych. Informacje te przekazali po posiedzeniu zarówno kanclerz Austrii Kurz, jak i wicekanclerz Heinz-Christian Strache z koalicyjnej FPOe.
Uchwalono m.in. decyzję o obniżeniu składek na ubezpieczenie od bezrobocia, a także wzbudzające kontrowersje zmiany w świadczeniach na mieszkające za granicą dzieci. Na najbliższe dwa lata rząd przygotowuje oszczędności na kwotę 2,5 mld euro.
/ medianarodowe.com / interia.pl / kresy.pl /
Zobacz także: