W Parlamencie Europejskim obecnie trwają wakacje, do ciekawej debaty doszło natomiast na ostatnim przedwakacyjnym posiedzeniu w sprawie budowania większej współpracy wojskowej w ramach Unii Europejskiej. Z dużym dystansem działania Komisji Europejskiej skomentowała węgierska europosłanka Krisztina Morvai (Jobbik).
Dyskusja o współpracy obronnej odbyła się 6 lipca w Strasburgu. Informację w sprawie działań Komisji Europejskiej w tej materii przedstawił litewski komisarz Vytenis Andriukaitis.
W Układzie Warszawskim w czasach nasilonych działań służb wojskowych w krajach tego paktu krążyły różne żarty. Jeden z tych dowcipów polegał na tym, że jeden z generałów powiedział swoim żołnierzom: Uwaga idą Włosi. Wszyscy zaczęli uciekać, ale potem się obejrzeli i zauważyli, że żadna armia włoska nie idzie. Że tam z tyłu nikogo nie ma – mówiła deputowana Krisztina Morvai – Wyobraźmy sobie, że teraz Unia Europejska będzie szkolić żołnierzy. Przed kim oni mają uciekać? Dla mnie zupełnie logiczne jest pytanie – kto jest naszym wrogiem? Przeciwko komu mamy się bronić? Przeciwko komu ma nas bronić ta silnie dofinansowana armia? Co może ona zrobić czego nie może zrobić NATO?
Decyzja o rozmieszczeniu krajowych sił zbrojnych pozostaje na poziomie krajowym, konstytucyjnym, a nie na poziomie UE – starał się tłumaczyć komisarz Andriukaitis, który bronił się przed stwierdzeniami, jakoby miało powstać coś na kształt wspólnego unijnego wojska – UE może podjąć decyzję o uruchomieniu operacji wojskowej z mandatem do potencjalnie używania sił zbrojnych poza Unią oraz z mandatem Narodów Zjednoczonych zgodnie z prawem międzynarodowym.
W dalszej części swojej wypowiedzi Litwin stwierdził:
Unia opiera się na wartościach poszanowania godności ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawa i poszanowania praw człowieka, W tym praw osób należących do mniejszości. Wartości te są wspólne dla państw członkowskich w społeczeństwie, w którym dominuje pluralizm, niedyskryminacja, tolerancja, sprawiedliwość, solidarność i równość między kobietami i mężczyznami .