W Komitecie znajdzie się m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, ale zabraknie w nim przedstawiciela Nowoczesnej. Ryszard Petru twierdzi, że to upartyjnienie święta narodowego.
Komitet tworzy się na podstawie ustawy o Narodowych Obchodach Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości RP. Ów komitet ma składać się z najważniejszych osób w państwie – prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu oraz członków Rady Ministrów. Ponadto ma się w nim znaleźć prezes Instytutu Pamięci Narodowej oraz specjalnie powołany Pełnomocnik Rządu do spraw obchodów Stulecia Odzyskania Niepodległości.
W działaniach Komitetu mogą wziąć udział przedstawiciele partii, za zgodą odpowiedniego organu partyjnego. Przede wszystkim chodzi o partie zasiadające w Sejmie, ale możliwość uzyskania miejsca w Komitecie jest przewidziana także dla partii uzyskujących subwencje z budżetu.
Jak dotąd zgłoszono m.in. Hannę Gronkiewicz-Waltz. Zgłoszona przez Grzegorza Schetynę, jest przedstawicielem Platformy Obywatelskiej. Przedstawicielem Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie wiceszef partii Dariusz Klimczak. Prawo i Sprawiedliwość oraz Kukiz’15 jak dotąd nie wskazały konkretnego kandydata, jednak Nowoczesna podjęła decyzję. Ryszard Petru orzekł, że tworzenie tego rodzaju grupy jest upartyjnianiem święta narodowego, jakim jest odzyskanie niepodległości. W związku z tym Nowoczesna nie będzie wystawiać swojego przedstawiciela.
kresy.pl/onet.pl