Wśród 108 polskich męczenników z czasów II wojny światowej, beatyfikowanych 13 czerwca 1999 r. w Warszawie, byli błogosławiony ojciec Jan Antonin Bajewski i błogosławiony ojciec Ludwik Pius Bartosik, franciszkanie konwentualni (czarni). Obaj ponieśli ofiarę życia swego w nazistowskim obozie Auschwitz.
“Czy tylko On jeden – Maksymilian Kolbe – odniósł zwycięstwo, które odczuli natychmiast współwięźniowie i do dzisiaj odczuwa je Kościół i świat? Zapewne wiele zostało tu odniesionych podobnych zwycięstw, jak chociażby – śmierć w krematorium obozowym siostry Benedykty od Krzyża, karmelitanki, w świecie Edyty Stein (…). Nie chcę zatrzymać się na tych dwóch nazwiskach, gdy stawiam sobie pytanie, czy tylko on jeden, czy tylko ona jedna…? Ile tutaj zostało odniesionych podobnych zwycięstw? (…) Pragniemy ogarnąć uczuciem najgłębszej czci każde z tych zwycięstw, każdy przejaw człowieczeństwa, które było zaprzeczeniem systemu systematycznego zaprzeczenia człowieczeństwa” – mówił Jan Paweł II w Oświęcimiu – Brzezince w dniu 7 czerwca 1979 r. Dwadzieścia lat później beatyfikował 108 męczenników z czasów II wojny światowej, a wśród nich m. in. ojca Jana Antonina Bajewskiego i ojca Ludwika Piusa Bartosika, kapłanów zakonnych Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych.
Jan Eugeniusz Bajewski, syn Jana Bajewskiego i Anieli z Wińkowskich, przyszedł na świat w Wilnie, 12 stycznia 1915 roku. Był jedynym dzieckiem tej średniozamożnej rodziny. Od najmłodszych lat rodzice troszczyli się o jego edukację, ukończył szkołę powszechną, uczęszczał do Gimnazjum Realnego im. Joachima Lelewela, a następnie do Gimnazjum Humanistycznego im. Adama Mickiewicza, gdzie w 1933 roku uzyskał maturę. Znał kilka języków obcych, a wedle planów rodziców miał wybrać zawód spełniający ich wysokie wymagania. Sam zadecydował jednak inaczej i wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Wilnie, jednakże już w 1934 roku wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. Został przyjęty do nowicjatu w Niepokalanowie, gdzie przywdział habit i obrał imię Antonin jako imię zakonne. Po ukończeniu studiów teologicznych w Seminarium Franciszkańskim w Krakowie, złożył profesję wieczystą w 1938 roku. 1 maja 1939 roku przyjął święcenia kapłańskie i został skierowany do Niepokalanowa, gdzie był zastępcą gwardiana, ojca Maksymiliana Marii Kolbego.
Jako wikary klasztoru odznaczał się gorliwością kapłańską, głęboką wiarą i pobożnością. Potrafił oddawać się częstej i żarliwej modlitwie. Zachował przy tym nadzwyczajną pokorę, skromność i delikatność. Uniknął aresztowana 19 września 1939 roku, kiedy to hitlerowcy wywieźli i uwięzili prawie wszystkich zakonników z Niepokalanowa. Przebywał wtedy w “Lasku”, czyli franciszkańskim domu dla rekonwalescentów, gdyż był słabego zdrowia. Jednakże 17 lutego 1941 roku, w wyniku pacyfikacji obiektów klasztornych, został wywieziony i osadzony na Pawiaku, wraz z ojcem Kolbe i trzema innymi ojcami. W więzieniu nie tracił wiary i pogody ducha. Wręcz przeciwnie – starał się nade wszystko zachować wierność Chrystusowi (odmówił zdjęcia habitu, czym zaskarbił sobie szczególną nienawiść i agresję hitlerowców) i umacniać współwięźniów.
W nocy z 4 na 5 kwietnia 1941 roku został wywieziony do Auschwitz. I tutaj, jako numer obozowy 12764, nie załamał się na duchu, mimo ciężkiego pobicia już w pierwszym dniu. Często powtarzał: Z Chrystusem jestem przybity do krzyża. Współwięźniom udzielał słów otuchy, służył sakramentem spowiedzi, troszczył się o chorych. Nawet po zapadnięciu na tyfus brzuszny nie zaprzestał swej obozowej działalności jako kapłan. I człowiek. Zmarł 8 maja 1941 roku.
Ludwik Bartosik urodził się w ubogiej rodzinie 21 sierpnia 1909 roku, w Kokaninie koło Kalisza. Był synem Wojciecha Bartosika i Wiktorii z Tomczyków. Dzięki pomocy księdza proboszcza i znajomych, mimo skromnych warunków bytowych, mógł uczęszczać do Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu. W 1926 roku wstąpił do Zgromadzenia Braci Mniejszych Konwentualnych, a nowicjat odbył w Kalwarii Pacławskiej koło Przemyśla
oraz w Łagiewnikach niedaleko Łodzi. Przyjął imię zakonne: Pius. W 1927 roku złożył śluby zakonne, a w 1931 roku zdobył maturę we Lwowie. W Wyższym Seminarium Franciszkańskim w Krakowie podjął studia filozoficzno-teologiczne, a w 1935 roku przyjął święcenia kapłańskie.
Również i ojciec Bartosik był zastępcą ojca Maksymiliana Kolbego, który to przygotowywał go do objęcia stanowiska przełożonego klasztoru w Niepokalanowie. Pełnił obowiązki redaktora “Rycerza Niepokalanej”. Był postrzegany jako zakonnik umiejętnie łączący obowiązki zakonne z pracą organizacyjną, gorliwy spowiednik, oddany wspólnocie franciszkańskiej.
Niestety, został aresztowany 19 września 1939 roku. Więziony w obozach Lamsdorf, Amtitz i w Ostrzeszowie, powtarzał: Dotychczas pisaliśmy i mówiliśmy innym, jak należy znosić cierpienie, teraz musimy sami praktycznie to przejść, bo w przeciwnym razie co byłyby warte nasze słowa. Najpierw uniknął najgorszego losu, jednak w lutym 1941 roku został aresztowany ponownie. 4 kwietnia 1941 roku trafił do Auschiwtz, po pobycie na Pawiaku. Otrzymał numer obozowy 12832. Był świadkiem heroicznego czynu ojca Kolbego, ofiarującego swe życie za więźnia Franciszka Gajowniczka. Informację o tym, czego był świadkiem, przekazał w liście do brata Kamila Banaszaka, sekretarza ojca Maksymiliana. Ksiądz Bartosik więzienie znosił godnie, zawierzając Bogu. Pomagał innym, również wtedy, gdy okaleczony i wyniszczony trafił do szpitala obozowego. Posługiwał sakramentem spowiedzi, podnosił na duchu, opatrywał również rany na ciele. Zmarł w nocy z 12 na 13 grudnia 1941 roku.
Źródło: Ryszard Szwoch, “Z Auschwitz do nieba. Święci i błogosławieni”