Przedterminowe wybory miały za zadanie potwierdzić dominacje konserwatystów i dać solidny grunt pod utworzenie nowego gabinetu przez premier Theresę May. Nowy gabinet z tak silnym mandatem miał gładko przeprowadzić procedurę Brexitu. Wygląda na to, że plan nie do końca się powiódł.
Partia Konserwatywna w wyniku wyborów utraciła większość w parlamencie. Dotychczas konserwatyści posiadali 331 głosów w 650 osobowym parlamencie. Ostatnie wyniki wskazują jednak na to, że będą mieli tylko 316 głosów w nowym rozdaniu co każe się rozglądać za koalicjantem.
Już pojawiają się głosy, że wynik wyborów to porażka konserwatystów a Theresa May powinna rozważyć rezygnację.
Poniżej zaprezentowano zestawienie wyników wyborów z dotychczasową sytuacją w parlamencie.
W ciągu ostatniej nocy zaszło wiele ciekawych rzeczy:
– Żadna partia nie osiągnęła większości w parlamencie. Zawieszenie będzie trwało do czasu utworzenia koalicji.
– Przedstawiciele UE zostali poinformowani, że proces Brexitu rozpocznie się wraz z utworzeniem nowego rządu
– Natychmiastowo zmalała wartość funta i przez całą noc pozostawała w minimach.
– Brytyjska giełda w wyniku słabego notowania funta zanurkowała w dół.
– Therasa May zapowiedziała, że nie ma zamiary rezygnować ze stanowiska. Mówi się że będzie rządzić z poparciem Północno Irlandzkiej Partii Demokratycznej.
Nocny spadek funta przedstawiał się następująco (w stosunku do wartości złotego):