Znamy datę wyborów prezydencki. Zgodnie z przewidywaniami jest to 28 czerwca

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Marszałek Sejmu, Elżbieta Witek podała nową datę wyborów prezydenckich. Zgodnie z przewidywaniami mediów oraz zapowiedziami polityków jest to 28. czerwca. Sposób w jaki to uczyniła budzi ogromne kontrowersje oraz oburzenie komentatorów publicznych.

Tuż po godzinie 11. rozpoczęła się długo wyczekiwana konferencja prasowa Marszałek Sejmu, Elżbiety Witek. Ważny polityk Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedziała datę wyborów prezydenckich. Jednakże dziennikarze oraz odbiorcy oświadczenia mogli uzyskać mylące wrażenie. Przez znaczną część czasu trwania briefingu, zamiast o nowym terminie wyborów, Marszałek atakowała opozycję.

Zobacz także: Kaczyński wściekły na Witek. „Dała się zdominować przez marszałka Grodzkiego”

Obarczyła winą za nieudane wybory z 10. maja opozycję, grzmiąc o blokowaniu ustawy w Senacie przez Marszałka Grodzkiego – “Zobaczyliśmy kolejną obstrukcję nie tylko w Senacie, gdy ustawa była trzymana 29 dni, ale też zaczęła się „akcja ulica, zagranica”, więc widać, że opozycja świetnie czuje się w chaosie, destrukcji i awanturze politycznej”.

Z drugiej strony zachwalała rząd PiS za działania w czasie pandemii – “Nasz rząd podejmował bardzo skuteczne działania i tutaj w Sejmie w sposób bardzo szybki przyjmowaliśmy pakiety ustaw antykryzysowych” – mówiła Elżbieta Witek.

Na koniec, po kilku minutach rozważań nad postępowaniem opozycji oraz zachwalaniem rządu oraz Prezydenta Andrzeja Dudy zdecydowała się podać nową datę wyborów prezydenckich.

“Zarządzam wybory prezydenta RP, datę wyborów zarządzam na niedzielę dnia 28 czerwca 2020, dni w których upływają terminy czynności wyborczych określa kalendarz wyborczy, stanowiący załącznik do niniejszego postanowienia” – ogłosiła.

Oburzenie komentatorów publicznych

Na sposób ogłoszenia daty wyborów przez Marszałek Sejmu zareagował szereg komentatorów publicznych oraz spore grono internautów. Między innymi dziennikarz “Gazety Prawnej” Patryk Słowik tak skomentował trwające przemówienie – “Elżbieta Witek wystawia fatalną recenzję PiS-owi i Sejmowi, któremu przewodniczy. Wychodzi bowiem na to, że opozycja parlamentarna – bez większości, bez wojska, bez tłumów na ulicach – jest w stanie bez trudu przeprowadzić zamach stanu i uniemożliwić przeprowadzenie wyborów” – napisał na Twitterze.

Paweł Wroński z kolei wywnioskował, że opozycją dla rządu jest partia Jarosława Gowina – “Z dość mętnego i agresywnego wystąpienia marsz. Witek wygląda, że opozycją jest Jarosław Gowin. Bo według marszałek to opozycja uniemożliwiła wybory 10 maja” – stwierdził dziennikarz.

Po wpisaniu do Dziennika Ustaw nowej daty wyborów oficjalnie rozpocznie się kampania wyborcza, a kandydaci bez obaw o złamanie prawa będą mogli rozpocząć ponowne zbiórki pieniędzy na swoje kampanie oraz organizować spotkania wyborcze i zachęcać do popierania ich kandydatur.

tvp.info

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY