Czegoś takiego Wielka Brytania jeszcze nie widziała! Ok. 10 tysięcy kibiców najrozmaitszych klubów piłkarskich zgromadziło się wczoraj w rejonie London Bridge, miejscu niedawnego ataku terrorystycznego w proteście przeciwko ekstremizmowi islamskiemu.
Podkreślono jednak, że organizatorzy nie sprzeciwiają się samej religii muzułmańskiej.
Protest zorganizowała nieformalna grupa pod nazwą Football Lads Alliance. Policja zatrzymała cały ruch kołowy w okolicy i patrolowała Tamizę, gdy protestujący przemaszerowali z katedry św. Pawła do rynku Borough Market, gdzie w zeszłym miesiącu zginęło osiem osób. Niedaleko, w pobliżu Trafalgar Square odbywał się w tym samym czasie wiec English Defence League. Tam jednak pojawiło się zaledwie kilkadziesiąt osób. Jeden z mówców podczas wiecu EDL zagroził, że stanie się pierwszym “białym samobójcą z bombą” w Anglii, jeśli ataki terrorystyczne będą kontynuowane.
Podczas przemarszu Football Lads Alliance, “antyfaszystowscy” kontrmanifestanci z United Against Fascism usiłowali przekonać policjantów do interwencji.
Jeden z zamaskowanych lewaków powiedział policjantowi, po tym, jak został poproszony o spokój:
– Czy zdajesz sobie sprawę, że ci faceci sieją nienawiść? Są hitlerowcami. Są nazistami.
Siły porządkowe nie dały się jednak sprowokować. Obie demonstracje przebiegły stosunkowo spokojnie.
Football lads alliance in London. pic.twitter.com/5LKfG8zxvO
— Jack Dawkins (@JackDawkinsAD) 24 czerwca 2017