Uchodźcy szukają azylu w Niemczech, a na wakacje wyjeżdżają do…Syrii!

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Jak podaje niemiecki “Die Welt”, częstą praktyką wśród bezrobotnych, żyjących z zasiłku uchodźców, którzy chcą uzyskać azyl w Niemczech, jest składanie wniosków o płatny urlop w agenturach pracy. Dokąd wyjeżdżają ci ludzie? Okazuje się, że do miejsc, z których rzekomo uciekli przed wojną.

Według informacji uzyskanych od urzędów ds. migracji, proceder ten dotyczy ponad 100 osób, które mając status uchodźcy, a od 2014 r. wielokrotnie wyjeżdżały do swoich państw pochodzenia, aby spotkać się z rodziną i znajomymi.

Sprawa dotyczy uciekinierów z takich krajów, jak: Syria, Irak, Afganistan i Liban. Uchodźcom z tych państw udało się udowodnić, że w swoich ojczyznach byli zagrożeni prześladowaniami. Dlaczego więc decydują się na czasowy powrót do swojego kraju? Sprawę skomentował minister sprawiedliwości Badenii-Wirtenbergii Guido Wolf (CDU).

“Jeśli ktoś przybył do Niemiec, bo rzekomo jest politycznie prześladowany w swojej ojczyźnie i złożył wniosek o azyl bądź go otrzymał, a następnie jedzie tam na wakacje, to jest to sprzeczność. Jeśli istnieją tu jakieś luki prawne, powinny zostać zamknięte” – stwierdził Wolf.

Słowa Wolfa nie spodobały się niemieckiej lewicy, na czele z Partią Zielonych, która zarzuciła ministrowi populizm.

Antyimigrancka Alternatywa dla Niemiec zaapelowała, aby osobom wyjeżdżającym do swojej ojczyzny, gdzie rzekomo mają być prześladowani, odbierać status uchodźcy.

“Nie ma najmniejszego znaczenia, dlaczego udali się w podróż do domu. Jeśli mogą tam przebywać to znaczy, że im nic nie grozi. Azyl więc im się nie należy, bowiem otrzymali go w oparciu o kłamstwo” – podkreślił poseł AfD Anton Baron.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY