Sprawa zabójstwa Ziętary – jest akt oskarżenia

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ dziennik.pl

Zamiejscowy wydział Prokuratury Krajowej w Krakowie skierował w piątek do Sądu Okręgowego w Poznaniu akt oskarżenia w przeciwko Mirosławowi R. i Dariuszowi L. Prokuratorzy zarzucają im uprowadzenie, pozbawienie wolności i pomocnictwo w zabójstwie dziennikarza Jarosława Ziętary.

Jak poinformowała prokuratura, w tej sprawie toczy się także inne śledztwo. Dotyczy ono bezpośrednich sprawców zabójstwa Ziętary, w tym ustalenia miejsca ukrycia jego szczątków i ich identyfikacji.

19-letnia Sudanka skazana na śmierć za zabicie gwałciciela

 

Jarosław Ziętara urodził się w Bydgoszczy, mieszkał w Poznaniu. Był związany m.in. z ,,Gazetą Wyborczą”, ,,Gazetą Poznańską” i ,,Wprost”. 1 września 1992 r. wyszedł ze swojego mieszkania do redakcji ,,Gazety Poznańskiej” i został uprowadzony. W 1999 r. uznano go za zmarłego. Jego ciała nie odnaleziono.

Początkowo poznańska prokuratura, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, uznała, że dziennikarz padł ofiarą uprowadzenia i morderstwa. Śledztwo dwukrotnie umarzano, gdyż nie znaleziono ciała Ziętary. Pod naciskiem mediów i opinii publicznej postępowanie wznowiono. Podjęła je prokuratura w Krakowie, która zmieniła kwalifikację czynu z uprowadzenia na zabójstwo.

Na podstawie zgromadzonych informacji PK ustaliła, że oskarżeni Mirosław R. i Dariusz L, podając się za policjantów podstępnie wprowadzili dziennikarza do samochodu. Następnie przekazali go osobom, które dokonały jego zabójstwa, zniszczenia zwłok i ukrycia szczątków. Motywem zbrodni miała być aktywność dziennikarska Ziętary, który zajmował się aferami gospodarczymi z udziałem ludzi polityki, biznesu i mafii. Oskarżeni byli w tamtym czasie pracownikami firmy Elektromis, której działalność pozostawała w sferze zainteresowań zawodowych zmarłego.

Dariusz L. i Mirosław R. nie przyznali się do winy. Grozi im dożywocie. Oskarżeni byli już podejrzani o pomoc w porwaniu i morderstwie dziennikarza. W 2015 r. postępowanie przeciwko nim zostało nieprawomocnie umorzone.

O podżeganie do zabójstwa Ziętary podejrzany jest były senator Aleksander Gawronik. Od 2016 r. toczy się śledztwo w jego sprawie. Gawronik nie przyznaje się do winy.

Zobacz też.

 

 

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY