Sąd w Iraku skazał Szwedkę na 15 lat więzienia

Za współpracę z dżihadystami, sąd w Iraku skazał na 15 lat pozbawienia wolności 29-letnią Szwedkę. Jest ona matką trójki dzieci. Dowiedziono jej kolaborację z Państwem Islamskim. Jest to pierwszy taki przypadek, gdzie obywatel Szwecji jest skazywany przez iracki sąd za takiego typu przestępstwo.

W 2014 roku kobieta przeszła na islam oraz wyjechała z dwoma córkami do Iraku, na tereny tzw. Państwa Islamskiego. Na miejscu czekał na nią mąż. W czasie gdy mieszkała wraz z całą swoją rodziną w kalifacie ISIS, urodziło się parze trzecie dziecko.

Zobacz także: Białoruś: 1200 Żydów odkrytych w masowym grobie nazistowskim

Sąd w Iraku, w październiku ubiegłego roku stwierdził brak znaczących dowodów na powiązania Szwedki z dżihadystami. Została ona jednak oczyszczona z zarzutów, lecz nie uchroniło jej to przed więzieniem. Iracki wymiar sprawiedliwości skazał kobietę na pół roku pozbawienia wolności za nielegalne przekroczenie granicy kraju.

Mąż-terrorysta w kartotece szwedzkich służb

Trzy lata temu podczas nalotu bombowego na miasta Tal Afar, koło Mosulu zginął mąż kobiety. Miał on podwójne obywatelstwo, Szwecji oraz Iraku. Nazwisko mężczyzny widniało w kartotece szwedzkich służb bezpieczeństwa.

Został on zatrzymany w 2011 roku w Göteborgu. Był on podejrzewany o udział w przygotowaniach do zamachu na artystę Larsa Vilksa. Ostatecznie oczyszczono go z zarzutów, a po tym wyjechał do Syrii.

W Iraku, za kontakty z tamtejszym odłamem Państwa Islamskiego, zostało skazanych kilkuset obcokrajowców. Około stu z nich otrzymało karę śmierci, inni – długoletnie kary więzienia.

tvp.info