Skrajnie lewicowe środowiska już po raz kolejny chcą zmieniać nazwę ronda, które nosi imię naszego bohatera, wybitnego polityka Romana Dmowskiego. Feministki uważają, że patron skrzyżowania “budzi kontrowersje i jest zarzewiem konfliktów”. Chcą je przechrzcić na “Rondo Praw Kobiet”.
“Zmieniamy nazwę Ronda Dmowskiego w Warszawie na Rondo Praw Kobiet! Koniec z celebrowaniem zła, nienawiści, rasizmu i pogardy na jednym z najważniejszych warszawskich skrzyżowań, czas świętować dobro, solidarność, prawa człowieka!” – piszą lewicowe aktywistki na Facebooku.
Czytaj również: Feministki sponsorowane przez zagraniczne organizacje
Feministki napisały również petycję do Rady m. st. Warszawy, w której “argumentują” swój postulat. Dotychczas podpisały się pod nią 1463 osoby.
“Obecna nazwa ronda, nadana w 1995 roku, budzi kontrowersje i jest zarzewiem konfliktów, bowiem działalność polityczna Romana Dmowskiego oparta była na idei wykluczania ze społeczeństwa i narodu grup arbitralnie uznanych za niegodne przynależności do niego. Uważamy, że czas tę nazwę zmienić. Jako obywatele i obywatelki chcemy dbać o to, by przestrzeń wspólna, jaką jest przestrzeń miejska, była wolna od negatywnych konotacji, które mogą wzmagać agresywne i wykluczające wobec jakichkolwiek grup obywateli postawy. Zmiana nazwy Ronda Romana Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet służyć będzie uhonorowaniu najlepszych wzorców, jakie znaleźć można w bogatej polskiej historii” – czytamy w petycji.
Źródło: dorzeczy.pl/prawy.pl
- Darmowe podpaski zamiast prac domowych i ocen? Brzózka: Z lobby LGBT i aborcją włącznie
- Bosak ostrzega: Szykujmy się na ciepłownicze podziemie!
- Poseł Konfederacji ostro o rządzie: Chcą zrobić z młodego pokolenia idiotów!
- Mentzen broni Stanowskiego. „Drobinka na rynku medialnym. A i tak im przeszkadza”
- Łukaszenka już nie będzie dla Rosji najważniejszy na Białorusi?