Politycy opozycji kłócą się o nazwę… potencjalnej koalicji

Jak informuje portal Onet.pl – rozpoczęły się nieformalne negocjacje ws. stworzenia opozycyjnej koalicji. Jednak już na samym początku politycy się pokłócili o… nazwę nowego szyldu.

Według nieoficjalnych informacji wspólną listę mieliby wystawić Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Polskie Stronnictwo Ludowe. Jak widać negocjacje to niełatwa rzecz – politycy nie mogą się porozumieć ws. nazwy wspólnego komitetu.

#KoalicjaObywatelska @Platforma_org @Nowoczesna @nowePSL @sldpoland @partiarazem pokonują PiS z 50 proc. poparcia ⤵️ #sondaż @se_pl #ZjednoczonaOpozycja https://t.co/nYCe8NRQ6b

— Koalicja Obywatelska✌️🇵🇱 Platforma.Nowoczesna (@KObywatelska) 4 grudnia 2018

Problem ze wspólnym startem z Nowoczesną mają również ludowcy – nazwali oni partię “aborcjonistami” i “lewakami”, część z nich namawia lidera PSL do zerwania negocjacji.

Jak miałby się nazywać komitet? Kosiniak-Kamysz zaproponował nazwę “Europejska Partia Ludowa” – Przypominamy, że tak nazywa się europejska partia polityczna, w skład której wchodzą głównie partie proeuropejskie, chadeckie, ludowe, konserwatywno-liberalne i demokratyczne krajów Unii Europejskiej.

Nowoczesna ma z tym problem ponieważ, ponieważ zasiada w Partii Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy, a nie jak PSL i PO w EPL. Do wspólnego startu namawia jednak wszystkich Grzegorz Schetyna, który uznał, że Koalicja Obywatelska nie wystarczy do odsunięcia PiS od władzy.

dorzeczy