Podkarpacie: Ruch Narodowy demaskuje przekręt starosty z PiSu. Sprawę zbada prokuratura

Józef Kardyś, starosta kolbuszowski i polityk PiS, zrezygnował ze stanowiska, ale tylko na dwa dni. Dzięki temu uzyskał uprawnienia emerytalne oraz kilkudziesięciotysięczną odprawę. Sprawę do prokuratury skierował lider Ruchu Narodowego na Podkarpaciu Tomasz Buczek.

Józef Kardyś ze względu na swój wiek i wypracowane lata, mógł już przejść na emeryturę. Jednak aby to nastąpiło, musiał chociaż na jeden dzień zrezygnować z pracy, by nie mieć ciągłości zatrudnienia.

W czwartek 15 listopada polityk tak właśnie zrobił, a już dwa dni później ponownie został wybrany na starostę.

Odprawa Kardysia wyniosła sześciokrotność jego dotychczasowej pensji. Mowa zatem o kilkudziesięciu tysiącach złotych.

Ale to nie koniec. Odprawę dostanie także nowy starosta, Ryszard Sukiennik z Trzęsówki, który funkcję pełnił przez… dwa dni. Sukiennik otrzyma trzykrotność ustalonej naprędce pensji, czyli ponad 15 tys. zł brutto.

Józef Kardyś w rozmowie z lokalnym portalem zapewnia, że wszystko przebiegło zgodnie z prawem, a odprawę kiedyś i tak musiałby dostać.

Polityk PiS nie widzi nic nadzwyczajnego w tym, że teraz będzie miał możliwość pobierania zarazem emerytury, jak i pensji starosty.

Proszony o komentarz powiedział:

– To mi się należy za harówkę!

Na pierwszej stronie Super Nowości sprawa Kardysia z PiSu. Jutro na tapecie dziennika sprawa pijanego tajniaka z KPP w Kolbuszowej, oraz lokalnego układu polityczno policyjnego jaki tu panuje. @ZiobroPL @jbrudzinski @Rz_Policja @PolskaPolicja @CBAgovPL @PK_GOV_PL @MorawieckiM pic.twitter.com/2rOwRCXjSX

— Tomasz Buczek (@buczek_tomasz) 22 listopada 2018