Okiem eksperta: salafici nie tolerują niczego co nie byłoby w pełni zgodne z Koranem

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Trwa pielgrzymka papieża Franciszka do Azji. Papież przebywa aktualnie w Bangladeszu, w którym 90 procent mieszkańców to muzułmanie. O tamtejszych muzułmanach, a także o islamie w ciekawy sposób wypowiedział się jezuicki islamolog ks. Samir Khalil Samir. 

Jezuita podkreśla, iż do niedawna islam w Bangladeszu uchodził za stosunkowo spokojny, aczkolwiek tutejsi muzułmanie od jakiegoś czasu ulegają stopniowej radykalizacji. Zjawisko to wspierane jest przez bliskowschodnie mocarstwa, głównie przez Arabię Saudyjską.

Cały ten nurt, cała ta przemoc, ma swój początek w ugrupowaniach salafitów, a przede wszystkim wahabitów. Ich centralą jest Arabia Saudyjska. To ona ich finansuje. Nie tolerują oni niczego, co nie byłoby w pełni zgodne z tekstem Koranu, z jego dosłowną interpretacją. Stąd również niedawny zamach na meczet sufitów na Synaju. I nikt nie odważy się zaprotestować- tłumaczy ks. Samir.

Wszyscy zadowalają się stwierdzeniem: to nie jest islam. Ale prawda jest taka, że przemoc niestety również należy do islamu. A to z powodu zachowania samego Mahometa w jego epoce. Dziś jednak jest rzeczą niedopuszczalną, by problemy religijne były rozwiązywane z użyciem broni- dodaje duchowny.

Mimo to ks. Samir zaznacza jednak, iż wizyta papieża w krajach islamskich jest czymś niezwykle ważnym. W dzisiejszych czasach bowiem religia powinna być “narzędziem uczłowieczenia naszego świata”.

 

pch.24.pl

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY