O. Szustak: “Ten film jest paszkwilem, złośliwym, fałszywym, plotkarskim”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ fot. youtube

Jakiś czas temu w Internecie ukazało się „wybitne dzieło” filmowe „Marcin Zieliński zdemaskowany”. Ponad dwugodzinny paszkwil na temat Marcina Zielińskiego – już na początku swojego filmu na kanale Youtube „Langusta na palmie” o. Adam Szustak nie pozostawia złudzeń, jaki jest jego stosunek do filmu opublikowanego przez portal Zwiedzeni.pl.

O. Szustak dodał również, że w tej sprawie zostało wystosowane pismo do Episkopatu Polski podpisane przez ponad 100 osób, wśród których są kapłani oraz „liderzy różnych ruchów”.

Mamy nadzieję, że Episkopat Polski zajmie się tą organizacją Zwiedzeni.pl, żeby coś z tym zrobić, bo takie rzeczy w Kościele być nie powinny – mówi o. Szustak.

Ten film to jest zbiór takich bzdur, takich po prostu bzdetów, takich głupot, że w ogóle szkoda czasu i energii, żeby się tym zajmować.

Jak sam o. Szustak przyznał, nie obejrzał dokładnie całego filmu. Po pierwszych 16 minutach miał już dość, więc dalej oglądał go „przeskakując co dwie minuty”. Ojciec Szustak postanowił odnieść się jednak do tego co zobaczył:

Pokażę wam dlaczego ten film jest tak zły, dlaczego jest tak głupi, dlaczego ten film jest tak niedobry i w ogóle tak niechrześcijański, bo to się w głowie nie mieści. (…)

Czytaj także: Czym jest modernizm katolicki?

Mamy do czynienia z jakimś szwindlem. Pomijam muzykę robiącą sensację. Pomijam sposób wypowiedzi, no może po prostu są tacy ci ludzie, że mają takie te smutne twarze i mówią z takim nieobecnym emocjonalnym nastawieniem – rozpoczął „merytorycznie” o. Szustak robiąc przycinki pod adresem głównych narratorów w tym filmie.

Zresztą tego typu wycieczek pod adresem autorów filmu było w wypowiedziach duchownego znacznie więcej. Łącznie z powiedzeniem, że robiąc taki film z takimi treściami skierowanymi przeciwko Marcinowi Zielińskiemu, to popełniają grzech i nie powinni przystępować do Komunii św.
To co zrobiliście to jest złożenie fałszywego świadectwa przeciwko bliźniemu swemu – gani o. Szustak.

Pomimo tego, że film przedstawia wiele faktów, wypowiada się kilkoro wiernych, którzy mieli do czynienia z Marcinem Zielińskim, to ojciec Szustak mówi:

Faktów nie ma żadnych w tym filmie.

Ojciec Szustak sugeruje również, że większość osób występujących w filmie czyta z kartek i w związku z tym to jest aż śmieszne, kiedy widać, że człowiek nie wyraża opinii, tylko czyta jakiś tekst i to odrzuca od przyjęcia jakiejkolwiek opinii. Nic jednak na jednak nie wskazuje, aby „większość” czytała z kartek. W całym filmie są na pewno dwie osoby, które czytają przygotowany tekst. I są to osoby, które robią za prowadzących, narratorów w tym filmie. Prawdopodobnie jeszcze czyta wcześniej napisany tekst dr Miduch. Reszta wyraźnie widać, że mówi od siebie, a nie z kartki.

Nie było to chyba celem o. Szustaka, ale swoimi argumentami pokazał, że w Kościele katolickim nastąpiła już protestantyzacja na wielu polach. Nie dotyczy to jedynie różnych wspólnot, ale protestantyzacja wszechobecna jest w seminariach.

Mało tego, protestanci to są nasi bracia w wierze – mówi w pewnym momencie o. Szustak.

Jeżeli ktoś się spodziewał, że o. Szustak rzeczywiście podejdzie do filmu „Marcin Zieliński – Fałszywy charyzmatyk zdemaskowany!” w sposób merytoryczny, potraktuje sprawę poważnie i obnaży rzeczywiście błędy i manipulacje, które zarzuca temu filmowi, mocno się rozczaruje. Oprócz wspomnianych wycieczek pod adresem tych, którzy przygotowali ten film oraz osób które podzieliły się swoją bezpośrednią wiedzą na temat Marcina Zielińskiego i wspólnoty do której należy, oprócz nazywania „tchórzami” osób, które nie chciały ujawniać swojego wizerunku, nie ma żadnej merytorycznej polemiki. Natomiast cały czas o. Szustak podkreśla jaki ten film jest zły.

Ten film jest paszkwilem, ten film jest złośliwym, fałszywym, plotkarskim absolutnie nie poparty żadnymi dowodami paszkwilem na temat Marcina Zielińskiego.

Niestety, wbrew temu co mówi o filmie o. Szustak jest to film całkiem konkretnie udokumentowany. Ojciec Szustak swoim komentarzem wyraźnie spłyca temat, nie dostrzega zagrożeń jakie płyną od tzw. charyzmatyków protestanckich do których jeździł Marcin Zieliński i od których przyjmował tzw. „namaszczenie”.

dzienniknarodowy.pl

Zobacz także:

 

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY