Małopolski Fundusz Rozwoju to polityczna spółka dla ludzi związanych z koalicją PO-PSL

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Portal Onet zauważa, że Małopolski Fundusz Rozwoju to polityczna spółka dla ludzi z Platformy Obywatelskiej. Pracownicy zarabiają po kilka tysięcy złotych, natomiast największym sukcesem spółki było wynajęcie siedziby.

Przez cały okres działalności MFR (czyli 8 miesięcy) na pensje prezesa wydano ponad 70 tys. złotych. Bogusław Kośmider mówi, że spółka powstała po to, aby efektywnie zarządzać pieniędzmi, którymi dysponuje zarząd województwa małopolskiego.

Małopolski Fundusz Rozwoju jest nowopowstałą, wyspecjalizowaną regionalną instytucją finansową, której celem jest zapewnienie efektywnego systemu zarządzania i dystrybucji wsparcia w formie zwrotnej dla małopolskich mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw oraz małopolskich jednostek samorządu terytorialnego – pisze o sobie MFR. Fundusz będzie więc zabezpieczał swoimi środkami kredyty brane przez firmy.

W radzie nadzorczej zasiadają natomiast osoby, które są powiązane z kolalicją PO-PSL. Cały zarząd województwa składa się bowiem z marszałka, dwóch jego zastępców oraz dwóch członków zarządu – trzy osoby należą do PO, dwie do PSL.

Zarządzenie instrumentami finansowymi musi wiązać się z pewnego rodzaju ryzykiem i aktywnością finansową. Niezbędna w tym względzie jest także elastyczność i szybkość działania. Dlatego też najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia dysponenta tych środków jest powierzenie usług związanych z ich zarządzaniem wyspecjalizowanemu podmiotowi – wyjaśnia rzecznik Szatanik.

Portal zauważa również, że jak dotąd Małopolski Fundusz Rozwoju nie osiągnął zbyt wiele. Powstał 18 października 2017 roku, a w skład rady nadzorczej weszli: Kajetan d’Obyrn (były radny PO w Krakowie), Jakub Kubik (były wiceminister finansów) oraz Zbigniew Przygoda (pracownik samorządowy).

Później rada powołała prezesa, został nim lider PO w Krakowie, Bogusław Kośmider. – Rada Nadzorcza poszukiwała kandydata z dużym doświadczeniem korporacyjnym i finansowym – wyjaśnia Szatanik. Jednak, jak dotąd, największym sukcesem prezesa i zarządu było wynajęcie siedziby.

onet.pl

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY