Litewski poseł: “Działaniami Polaków na Litwie steruje Moskwa”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Według posła litewskiego parlamentu z ramienia konserwatystów, Žygimantasa Pavilionisa, środki i wsparcie z Polski są przekazywane „na podżeganie do niezgody, co często robi Moskwa rękoma litewskich Polaków”. Chce, żeby Polska sponsorowała „budowę działań strategicznych”.

Na początku czerwca litewscy konserwatyści ze Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów (TS-LKD), znani z antypolskiego nastawienia, zwrócili się do Komisji Etyki i Procedur parlamentu Litwy z wnioskiem o ocenę zachowania Michała Mackiewicza, szefa Związku Polaków na Litwie i posła z ramienia AWPL-ZChR. Według opinii litewskich mediów, wszedł on w konflikt z wysokimi rangą urzędnikami RP i organami praworządności. Chodziło o krytyczne wypowiedzi Mackiewicza pod adresem ambasador Urszuli Doroszewskiej, która wcześniej w rozmowie zażądała od niego, w imieniu państwa polskiego, żeby nie ubiegał się o reelekcję na stanowisko szefa ZPL. Komisja Etyki ma zająć się sprawą dziś, czyli w środę 13 czerwca.

Inicjatorem pisma antypolskiej partii TS-LKD jest poseł i były dyplomata Žygimantas Pavilionis. W rozmowie z radiem Znad Wilii, którego prezesem jest Czesław Okińczyc powiedział, jak podaje ta rozgłośnia, że „działaniami niektórych polskich działaczy na Litwie kieruje Moskwa”.

– W Wilnie jest o wiele więcej osób, które wspierają i szanują działania Ambasador RP. Chcielibyśmy, żeby środki, jak i wsparcie z Warszawy były przekazywane na budowę działań strategicznych, a nie na podżeganie do niezgody, co często robi Moskwa rękoma litewskich Polaków. To jest ich stara tradycja, która dobrze, że ujrzała światło dzienne – powiedział Pavilionis, cytowany przez zw.lt.

W oświadczeniu prasowym frakcji Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci zaznaczono, że „Litwa ściśle współpracuje z Ambasadą RP na Litwie”, a retoryka Mackiewicza oraz „możliwy brak przejrzystej działalności” uznano za „nieetyczne” oraz prowadzące do „podżegania niezgody na tle narodowościowym”. Litewscy konserwatyści pytają też, czy wypowiedzi Mackiewicza w stosunku do „strategicznego partnera”, czyli Polski, którego przedstawicielem na Litwie jest ambasador Doroszewska są etyczne. Wyrazili też wątpliwości ws. wsparcia finansowego dla ZPL z „płynącego w większości z Polski”, czy jest ono zgodne ze statusem i obowiązkami członka litewskiego parlamentu.

 

Konserwatyści z TS-LKD zagłosowali również przeciwko projektowi ustawy AWPL-ZChR ws. powszechnej lustracji na Litwie. Partia Polaków z Litwy zabiega w ten sposób o ujawnienie nazwisk tajnych współpracowników służb specjalnych byłego ZSRR, w szczególności KGB. Szef Departamentu Bezpieczeństwa Państwa RL Darius Janiškis podczas przedstawiania zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego potwierdził, że byli tajni współpracownicy KBG są szantażowani.
Zwalczaj propagandę.

– W tym roku tygodnik Respublika opublikował w wydaniu papierowym nazwiska byłych współpracowników służb specjalnych ZSRR, KGB. Oczywiście, redaktor tej gazety, Tomkus, nazwał tę listę spisem możliwych współpracowników KGB. I tam znalazło się także nazwisko Czesława Okińczyca – mówił poseł Zbigniew Jedziński, przedstawiciel polskiej mniejszości w litewskim parlamencie, w rozmowie z portalem Kresy.pl. Jego zdaniem, autentyczność tej listy jest bardzo prawdopodobna, podobnie jak kwestia współpracy Okińczyca z sowieckim służbami.

Czesław Okińczyc to hojnie finansowany przez władze III RP honorowy ambasador państwa litewskiego, właściciel polskojęzycznego Radia Znad Wilii oraz zwolennik ugodowej postawy wileńskich Polaków względem państwa litewskiego.

KRESY.PL

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY