Kalinowski: "Ci, którzy chcą delegalizować ONR zaprzeczają idei Solidarności"

Tomasz Kalinowski, rzecznik ONR odpowiedział na ataki kierowane przez byłych opozycjonistów w stronę Obozu Narodowo-Radykalnego.

Po sobotniej rocznicy ONR w Gdańsku opozycja znów żąda delegalizacji najprężniej działającej organizacji narodowej w Polsce.

Zaprzeczenie idei Solidarności

Głosy krytyki i żądania delegalizacji słychać także ze strony byłych opozycjonistów z czasów PRL – Lecha Wałęsy, czy Władysława Frasyniuka. To do nich swój wpis skierował rzecznik ONR, który napisał na Twitterze: “Ci, którzy dziś nawołują do delegalizacji ONR sami zaprzeczają idei, którą kiedyś głosili. Wolność słowa i zrzeszania się, ale tylko dla wybranych? To praktyki rodem z PRL, z którym niegdyś (podobno) walczyli”.

Ci, którzy dziś nawołują do delegalizacji #ONR sami zaprzeczają idei, którą kiedyś głosili. Wolność słowa i zrzeszania się, ale tylko dla wybranych? To praktyki rodem z PRL, z którym niegdyś (podobno) walczyli.

[Na zdjęciu trzeci z 21 postulatów sierpniowych] pic.twitter.com/s0TibU3Dci

— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) 16 kwietnia 2018

Niewygodny argument dla pookrągłostołowych elit przywołał inny działacz ONR Tomasz Greniuch, przypomniał o zaangażowaniu w ruch solidarnościowy dr Kurcyusza, który w przeszłości należał do… ONR!

Chęć wyrugowania z przestrzeni publicznej narodowców ma coraz liczniejsze grono tzw. elit III RP, które najwyraźniej boi się bezkompromisowej postawy młodego pokolenia.