Izrael kontynuuje selektywną eliminację pomimo zawieszenia broni

Podczas czwartkowej konferencji prasowej szef izraelskiego MSZ Israel Katz zapowiedział kontynuacje polityki tzw. selektywnej eliminacji. Ma ona na celu likwidację przeciwników odpowiedzialnych za ostrzał Izraela. Dzieje się to pomimo zawieszenia broni ustalonego przez obie strony konfliktu.

Izrael zamierza kontynuować w dalszym ciągu politykę tzw. selektywnej eliminacji bojowników ze Strefy Gazy, którzy odpowiadają za ataki rakietowe. Dzieje się to pomimo zawieszenia broni podpisanego przez obie strony konfliktu.

Zobacz także: Donald Tusk pozostał jedynym kandydatem na szefa Europejskiej Partii Ludowej

“Każdy, kto był najwyższym funkcjonariuszem wojskowym, który miał przeprowadzić atak czy był zaangażowany w terror lub ostrzał rakietowy wymierzony w Izrael, został wyeliminowany. I zamierzamy to kontynuować” – podkreślił Israel Katz.

Porozumienie o nieagresji wszedł w życie dzisiaj nad ranem i zostało podpisane przez Izrael oraz Palestyński Islamski Dżihad. Jako trzecia strona uczestniczył Egipt. W umowie strona izraelska zgodziła się m.in. na wstrzymanie selektywnej eliminacji bojowników.

W ciągu dwóch dni rakietowych ostrzałów przez bojowników ze Strefy Gazy ucierpiało 60 Izraelczyków. Na to odpowiedziała druga strona. Izraelskie ataki spowodowały śmierć 34 Palestyńczyków.

interia/pap