Haniebny komentarz proputinowskiego dziennikarza: “Armia Krajowa aktywnie współpracowała z nazistami”

Haniebny komentarz do przemówienia Donalda Trumpa w Warszawie wyprodukował Maksim Szewczenko – dziennikarz rosyjskiej telewizji NTV i komentator radia Echo Moskwy. Oburzony rzekomym brakiem stanowczej reakcji ze strony władz na Kremlu i tamtejszej opinii publicznej na wystąpienie amerykańskiego prezydenta w stolicy Polski, postanowił na nowo napisać historię.

W tekście o wymownym tytule “Polacy sojusznikami Hitlera?” Szewczenko chce dowieść, że pod koniec II Wojny Światowej interesy nazistowskich Niemiec i polskiego podziemia niepodległościowego były… zbieżne, co owocowało współpracą.

– Armia Krajowa, (którą my sowieccy humaniści szanujemy w tępy sposób dzięki filmom Andrzeja Wajdy – nie posiadając innych psychologiczno-historycznych powodów oprócz „Kanału” i „Popiołu i Diamentu”) walczyła przeciwko Armii Sowieckiej, zabijała sowieckich partyzantów i aktywnie współpracowała z nazistami w tych przypadkach, gdy strategiczne interesy (walka z „żydobolszewizmem”) się pokrywały. A pokryły się prawie całkowicie w 1944 r. – grzmi w swoim artykule rosyjski dziennikarz.

Co więcej redaktor insynuuje, że Armia Krajowa “wyłapywała” komunistycznych agentów i partyzantów, przekazując ich w ręce Niemców (sic!).
Cóż, kilka faktów się zgadza. Jednak to nie Armia Krajowa, a Polska Partia Robotnicza i nie w 1944, tylko do 1941 r. oraz nie wydawała komunistów, a agentów polskiego ruchu oporu w ręce Niemców. Bo sowieci i ich komunistyczne pachołki w kraju aktywnie współpracowali do początku Operacji “Barbarossa”, o czym Szewczenko zdaje się zapomniał…