Francuski polityk: "Robić mniej dzieci, żeby zrobić miejsce imigrantom"

Imigranci nie mają ostatnio dobrej prasy we Francji, jednak lewicowi politycy nie ustają w pochwałach nt. multikulturalizmu. Szokującą tezę powiedział Yves Cochet, który stwierdził, że Francuzi powinni nie zakładać rodzin, aby “zrobić miejsce imigrantom”.

Robić mniej dzieci, żeby zrobić miejsce imigrantom – twierdzi Yves Cochet, francuski polityk, były minister ds. zagospodarowania terytorium i ochrony środowiska oraz były lider Zielonych.

Przyznających się do “neomaltuzjanizmu” łatwo oskarża się o rasizm lub elitaryzm. Dlatego chcę podkreślić, że nie chodzi mi o kraje najbiedniejsze, które mają więcej dzieci niż inne – mówi polityk.

https://twitter.com/delestoile/status/1080976603939815424

Wręcz przeciwnie. To bogate kraje muszą jako pierwsze zmniejszyć się demograficznie. To właśnie one mają najbardziej zanieczyszczający sposób życia. Co więcej, ograniczenie liczby urodzeń pozwoliłoby nam lepiej przyjąć migrantów, którzy pukają do naszych drzwi – dodaje Cochet.

Tymczasem Francuzi mają dość imigrantów. Aż 64 procent z nich nie chce przyjmować kolejnych obcokrajowców. Sondaż przeprowadzono dla periodyku “Journal du Dimanche”. Imigrantów oskarża się m.in. o obniżenie bezpieczeństwa i naruszenie zasady laickości kraju.

58 proc. ankietowanych zaznacza, że imigracja ma dla kraju negatywne skutki. 66 procent badanych uznało, że imigracja spowodowała obniżenie bezpieczeństwa, zdaniem 58 proc. przekłada się to również na poczucie tożsamości narodowej, a 55 proc. badanych twierdzi, że ma negatywny wpływ na przyszłość państwa .