Fanpage OMZRiK to fałszerstwo? “Nie mamy z nim nic wspólnego”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Tych, którzy wierzą w podawane informacje na fanpage Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oraz wpłacają pieniądze na podane tam konto, musimy ostrzec. Jest to fałszywy fanpage, którego Fundacja nie prowadzi. Na dodatek nie ma z nim nic wspólnego. Tak właśnie stwierdziła około dwóch miesięcy temu. Dlatego zwracamy się do wszystkich, aby pomogli zgłaszać, by w konsekwencji dało się zamknąć ten fałszywy profil na Facebooku.

Sprawa z fałszerstwem wyszła nagle i niespodziewanie. Nikt wcześniej nie podejrzewał, że konto jakie od kilku lat działa na Facebooku pod nazwą Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych jest zwykłym oszustwem. Oprócz różnych treści, jakie można było tam znaleźć, pojawiały się również bardzo często treści szkalujące osoby niewinne, prywatne, podawane były też kompletnie nieprawdziwe informacje, powodujące chaos wśród użytkowników Facebooka. I przede wszystkim zbierane były i nadal są zbierane pieniądze na jakąś działalność, której osoby prowadzące ten fanpage – nigdy nie prowadziły.

Dowiedzieliśmy się o tym, kiedy wysłaliśmy pismo przedprocesowe do Fundacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Na początku tego roku pojawił się tam bowiem wpis, który szkalował członka naszej redakcji, a także osobę prywatną, która nie jest w żaden sposób związana stosunkiem pracy z redakcją Dzień Dobry Białystok. W odpowiedzi na to pismo przyszła odpowiedź podpisana przez obecnego prezesa Fundacji – Konrada Dulkowskiego, który wskazywał, że nasze przedprocesowe wezwanie do publicznych przeprosin za pomówienia zostało zaadresowane do niewłaściwego podmiotu. Poniżej pojawiła się jeszcze informacja o następującej treści:

„Jednocześnie zaznaczam, że treść korespondencji jest objęta tajemnicą korespondencji zgodnie z art. 23 i 24 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny i wszelkie formy upubliczniania będą skutkowały pozwami” – napisał nie wiedzieć czemu Konrad Dulkowski.

Jeśli skierowaliśmy pismo do niewłaściwego podmiotu, to dlaczego mielibyśmy nie ujawniać treści tej korespondencji? Tego nie wiemy. Ale być może wyjaśni się to już niebawem. Ponieważ w związku z tym, że otrzymaliśmy odpowiedź kompletnie niezrozumiałą wówczas dla nas, nasz pozew trafił do sądu. I tu dopiero się zaczyna najlepsze. Sąd wyznaczył pierwsze posiedzenie na 24 lipca, jednak zanim to nastąpiło Fundacja Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych wyjaśniła, dlaczego nie może odpowiadać za wpis na wydawałoby się własnym nośniku na Facebooku. Otóż okazało się, że to nie ona go prowadzi. Robią to jakieś inne osoby, nieznane zarządowi Fundacji i ów fanpage nie jest prawdziwy!

„W pierwszej kolejności pozwana Fundacja podnosi brak legitymacji biernej do występowania w niniejszym procesie. Fundacja nie prowadziła nigdy strony na portalu Facebook zatytułowanej „Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych”, nie ma również uprawnień do jej edytowania i zamieszczania tam postów.

Zgodzić należy się, że Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych to instytucja, która istnieje i aktywnie działa, czemu nie zaprzecza reprezentujący jej zarząd Konrad Dulkowski, natomiast absolutnie nie prowadzi on – w żadnym charakterze: ani jako prezes Fundacji, ani jako osoba prywatna – strony pn. „Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych” i nie umieszcza tam postów. Fundacja Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych również nie ma realnego wpływu na to co się tam publikuje i w jaki sposób. Żaden z pracowników Fundacji nie administruje przedmiotową stroną. Fundacja nie ma więc legitymacji biernej do występowania w tym procesie” – odpisał do Sądu Okręgowego Konrad Dulkowski, prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Stąd wynika, że strona, która od kilku lat istnieje na portalu Facebook o nazwie „Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych” jest oszustwem. Wszelkie informacje, które się tam pojawiają, nie są informacjami Fundacji OMZRiK i ktoś nielegalnie prowadzi zbiórkę pieniędzy dla zupełnie innego podmiotu, niż można by było przypuszczać z prezentowanych tam treści. Być może tą sprawą powinny zająć się organy ścigania, ponieważ nie wiadomo do końca, w jaki sposób rzekomo niezwiązani z Fundacją OMZRiK administratorzy fałszywego fanpage, posiadają prawo do zbierania środków dla innej organizacji.

Sama Fundacja podkreśla, że wspomniany fanpage na Facebooku, widniejący pod nazwą „Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych” prowadzą najwyraźniej jacyś jej fani, których jednak zarząd nie zna. Co więcej, to ani prezes, ani nikt z Fundacji nie pokusił się o to, żeby wyjaśnić kwestię oszustwa i wprowadzania ludzi w błąd. Ani razu nie została podana informacja, że ta działalność prowadzona od lat na Facebooku nie jest działalnością Fundacji, bo jest tylko zwykłym oszustwem. Wszelkie pomówienia wobec różnych osób i instytucji, które tam padają, obciążają przecież nie anonimowe osoby, ale Fundację OMZRiK, która na to oszustwo nie zareagowała od lat. Ale wiedziała o istnieniu tego fanpage, bo potwierdza to prezes Dulkowski w piśmie do sądu. Fundacja OMZRiK nie zrobiła kompletnie nic z oszustwem i wprowadzaniem ludzi w błąd. W polskim prawie, takie działanie ma odniesienie do odpowiedzialności karnej, bo już zaniechanie zaprzestania szkodzenia wizerunkowi Fundacji może zostać uznane za działanie na jej szkodę.

„Fundacja nie widzi też nic złego w tym, że na stronie tej ktoś agituje, żeby wpłacać pieniądze na rzecz Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na konto Fundacji” – napisał w piśmie do Sądu Okręgowego Konrad Dulkowski, jej prezes.

Ale też nie widzi nic złego w tym, że na tym samym profilu pomawianych jest bezpodstawnie bardzo wiele osób, instytucji, co można wręcz porównać niekiedy do linczu publicznego na różnych osobach, także tych powszechnie szanowanych. Jest to skrajnie nieodpowiedzialna postawa, która z pewnością Fundacji szkodzi bardziej niż gdyby ten fanpage w rzeczywistości prowadziła sama Fundacja i brała odpowiedzialność za swoje postępowanie. Taka bierna postawa i brak reakcji na wiadome sobie oszustwo ukazuje w końcu Fundację OMZRiK także jako organizację kompletnie niewiarygodną w oczach tysięcy ludzi.

Jednak największą ciekawostką w całej sprawie było zupełnie coś innego. To jednak opiszemy w kolejnym artykule, który będzie niebawem publikowany na naszych łamach. Zdradzimy tylko tyle, że założyciel i fundator OMZRiK – Rafał Gaweł, może wiedzieć, kto dokonał wpisu szkalującego naszą redakcję.

Na razie z pisma wynika, że to nie Fundacja OMZRiK prowadzi wspomniany fanpage. Z tego względu zachęcamy wszystkich do zgłaszania Facebookowi oszustwa, aby zamknął i zlikwidował podszywający się pod organizację fałszywy profil. Liczymy też na to, że włączą się w to również działacze i wolontariusze Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. W końcu to leży przede wszystkim w ich interesie.

DDB24.PL

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY