Europosłowie opozycji tłumacząc się “bałaganem” zagłosowali przeciwko interesowi Polski

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Część eurodeputowanych Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Sojuszu Lewicy Demokratycznej poparło w głosowaniu niekorzystne dla Polski zmiany w prawie dotyczące pracowników delegowanych. Jak się tłumaczą? “Nieakceptowalnym bałaganem”.

Podczas posiedzenia plenarnego Parlament Europejski zatwierdził niekorzystne dla polskich przedsiębiorców zmiany dotyczące delegowania pracowników do innych państw członkowskich. Negocjatorzy Rady UE i Parlamentu Europejskiego przypieczętowali polską porażkę w sporze o reformę zasad delegowania pracowników w UE. Nowe reguły ograniczą konkurencję płacową ze strony Polaków delegowanych na unijny Zachód. Za zmianą w prawie opowiedziało się 456 europarlamentarzystów, 147 było przeciw, zaś 49 wstrzymało się od głosu.

Polska przy wsparciu części krajów bałtyckich i Grupy Wyszehradzkiej usiłowała jeszcze w zeszłym tygodniu utrudniać porozumienie, wyszukując kruczki prawne sugerujące jego niezgodność z regułami UE. Ostatecznie Bułgaria (kierująca w tym półroczu Radą UE) nie wzięła pod uwagę sprzeciwu grupy krajów (z Polską włącznie), które nie mają dostatecznej liczby głosów.

Reforma w ciągu najbliższych kilkunastu tygodni powinna być formalnie zatwierdzona w głosowaniach ministrów oraz Parlamentu Europejskiego. Wejdzie w życie w połowie 2020 r., a zatem – co także niekorzystne z punktu widzenia Polski – o dwa lata wcześniej, niż zanosiło się jeszcze jesienią 2017 r.

W pierwszej grupie, która poparła niekorzystne dla Polski zmiany, znaleźli się europosłowie opozycji. “Nieakceptowalny bałagan podczas głosowania w sprawie pracowników delegowanych sprawił, że około 100 europosłów z różnych krajów, w tym część z PO i PSL zagłosowało niezgodnie ze swoimi przekonaniami. Jesteśmy przeciw. Korekta w toku” – tłumaczył się na Twitterze Janusz Lewandowski z PO.

Postępowanie europosłów skomentował Maciej Wąsik. “O! Eurodeputowani totalnej opozycji zagłosowali za dyrektywą o pracownikach delegowanych, czyli przeciw interesowi Polski. A teraz tłumaczą, że się pomylili… Polacy się nie pomylą…” – napisał polityk na tym samym portalu społecznościowym.

źródło: dorzeczy.pl / twitter / wpolityce.pl

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY