Depresja jako śmiertelna choroba

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ fot.pixabay

Kiedyś na jednym z forum przeczytałam historię kobiety, która opowiadała o tym, że według niej prowadziła normalne życie, z niewielkimi przerwami na gorsze dni. Podczas tych krótkich okresów nie wstawała z łóżka, nie jadła, nawet nie dbała o higienę – po prostu egzystowała. Któregoś dnia jej dziecko poprosiło ją, aby udała się do specjalisty, bo się o nią martwi. Okazało się, że choruje na depresję. Powód? Śmierć męża, która wstrząsnęła nią kilka miesięcy wcześniej. Nie da się ukryć, że po tak traumatycznym zdarzeniu jak śmierć bliskiej osoby, zapadnięcie w taką chorobą wydaje się być bardzo proste. Bo depresja to niestety choroba, czasami nawet nieuleczalna.

Według statystyk na całym świecie na depresję choruje około 350 milionów ludzi; najczęściej choroba ta jest diagnozowana u osób w przedziale wiekowym 20-40 lat.  W Polsce na depresję choruje ok. 1,5 miliona osób, to prawie tyle ile mieszka w Warszawie. Nawet 1 na 10 Polaków może cierpieć na depresję. Dwa razy częściej na tę chorobę zapadają kobiety niż mężczyźni. Najbardziej wstrząsające jest to, że tylko połowa z chorych otrzymuję fachową opiekę medyczną. Wynika to najczęściej z powodu źle postawionej diagnozy bądź też z braku chęci chorego na leczenie. W związku z tym osoby chorujące na depresję bardzo często pozostawione są same sobie. Najczęściej tyczy się to mężczyzn, którzy znacznie rzadziej od kobiet szukają pomocy. Nawet jeden na trzech mężczyzn cierpiących na depresję czy stany lękowe w ogóle pomocy nie szuka. U mężczyzn depresji nierzadko towarzyszy uzależnienie od alkoholu czy narkotyków, stają się agresywni i nerwowi. Niestety, częściej też wybierają samobójstwo jako rozwiązanie problemów – aż 80% samobójstw popełniają mężczyźni. Najczęstszymi powodami depresji są uwarunkowania genetyczne lub traumatyczne przeżycia, nawet te z okresu dzieciństwa. Objawami depresji mogą być między innymi przesadne emocjonalne zachowania, np. nagły atak płaczu, uczucie smutku czy przygnębienia, zwiększenie lub zmniejszenie wagi ciała, utrata apetytu, problemy z koncentracją, apatia, a nawet myśli i próby samobójcze. Jeśli symptomy te utrzymują się dłużej niż 2-3 tygodnie, potrzebna jest natychmiastowa pomoc specjalistyczna. Nie można wmawiać sobie, że trwające ponad dwa tygodnie objawy same przejdą.  Kiedy bez znaczącej przyczyny zaczyna Ci się wydawać, że nie masz przed sobą żadnej przyszłości i całkowicie tracisz chęć do życia – to właśnie mogą być uzasadnione objawy depresji, z którą należy walczyć, bo może doprowadzić do pogorszenia stanu psychicznego, a w konsekwencji tragedii. Na jednym z ostatnich koncertów grupy One Republic, lider zespołu zaapelował do zebranej publiczności o szukanie pomocy, gdy z nami samymi lub z kimś z naszych bliskich dzieje się coś nie tak, wskazując na przypadek jego małżonki, której pięcioro przyjaciół odebrało sobie życie z powodu tej choroby. Gdzie można szukać pomocy? U bliskich, jeśli jednak nie mamy nikogo takiego, z kim chcielibyśmy porozmawiać, w Polsce uruchomiony jest telefon zaufania dla osób, które zdają sobie sprawę, że chorują na depresję, ale mają opory przed udaniem się do specjalisty. Jest to również pomoc skierowana do bliskich osób zmagających się z tą chorobą. Istnieje Antydepresyjny Telefon Zaufania ITAKA: 22 654 40 41, czynny w poniedziałki w godzinach 17:00-20:00 oraz Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji: 22 594 91 00, czynny w każdą środę i czwartek w godzinach 17:00-19:00, jak również Telefon Zaufania Dla Osób Dorosłych w Kryzysie Emocjonalnym, czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 14:00-22:00. Leczenie depresji następuje w trzech etapach: 1. etap to psychoterapia, stosowana w łagodnej fazie depresji, a efekty zależą tylko od indywidualnych chęci pacjenta. Kolejny etap to farmakoterapia, stosowana w cięższych przypadkach depresji, terapia przy pomocy leków antydepresyjnych, uzupełniana o psychoterapię i jej efekt przy regularnym stosowaniu pojawia się po około 4 tygodniach. Ostatnim etapem są elektrowstrząsy, zarezerwowane dla pacjentów w bardzo ciężkiej depresji , tzw. katatonii, efekt leczenia pojawia się po około dwóch tygodniach.

Depresja to nie są żarty, to ciężka choroba, kiełkująca w głowie, a niestety tam leczenie nie zawsze jest pomocne. Pozwólmy sobie pomóc, pomóżmy naszym bliskim, zanim zostanie po nas tylko echo i puste miejsce przy stole.

Judyta Gacek


Dodano w Bez kategorii

POLECAMY