Bp Pieronek komentuje swoje słowa o samobójcy i... znów wywołuje skandal

Występ biskupa Tadeusza Pieronka w programie “Kropka nad i” na antenie TVN wywołał prawdziwą burzę. Duchowny został oskarżony o popieranie samobójstwa. Od jego słów odciął się Episkopat, a ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski nazwał go nawet “heretykiem”. Teraz bp Pieronek udzielił wywiadu “Super Expressowi” i tylko dolał oliwy do ognia.

Bp Pieronek bronił swojej wypowiedzi, która miała rzekomo być “cytatem” z listu samobójcy, który podpalił się pod Pałacem Kultury i Nauki. Jego tekst, dość klarowny wskazuje na to, kto jest winny jego śmierci. Gdzie jego krew popłynęła, czyje ręce splamiła. I to nie jest wcale mój pogląd. To jedynie przytoczenie słów autora, czyli Piotra Szczęsnego. Przecież nie tylko w jego odczuciu ludzie są dziś pozbawiani w Polsce podstawowych praw! – stwierdził hierarcha.

Bp Pieronek po raz kolejny usprawiedliwił działanie Piotra S. i oznajmił, że polskie władze łamią prawo.

Polska ma prawo mieć konstytucję, a Polacy mieć możliwość, by żyć w kraju, w którym jest ona szanowana. Przez wszystkich, a zwłaszcza przez rządzących! Tymczasem obecna władza narusza konstytucję. Podsuwa ustawy, które są z nią niezgodne. Przecież to oznacza, że nasz byt narodowy jest zagrożony! Apeluję do władzy, żeby uszanowała obywateli i rządziła tak jak należy. I tak, walka o to jest walką o wolność. I o prawa, które są w Polsce odbierane. – powiedział.

Intencje protestu Piotra Szczęsnego były takie, że chciał bronić wyższych wartości. Były wezwaniem do walki z ograniczeniem wolności obywatelskiej. On protestował przeciw łamaniu demokracji. – podsumował bp Pieronek.