Amerykanie oskarżają Chińczyków o… ataki bronią laserową

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Command Sgt. Maj. Lawrence Wilson, the highest-ranking enlisted soldier of Multi-National Forces – Iraq, accompanies Sgt. 1st Class Mike Schlitz, a wounded warrior returning to Iraq as part of Operation Proper Exit, Dec. 29, 2009, at Camp Ramadi, Iraq. The program, in its third installment, returns severely-wounded veterans to the battlefield where they were wounded to help them find psychological closure. (U.S. Army photo by Spc. Michael J. MacLeod) Five severely-wounded veterans returned to Iraq just after the 2009 Christmas holiday as part of the third installment of an evolving program to help wounded warriors heal from traumatic combat injuries. The group, consisting of amputees and severe-burn victims, visited deployed paratroopers of the 82nd Airborne Division as part of Operation Proper Exit, a program designed to return the injured to the scene of their battlefield injuries to help them find psychological closure. / fot. Flickr

Amerykanie postanowili ujawnić działania Chińczyków nad Morzem Wschodniochińskim. Jak przekonują od miesięcy dochodzi do ataków na amerykańskie samoloty przy użyciu laserów. Pentagon winą obarcza Chińczyków.

Amerykanie po raz pierwszy przyznali publicznie, że od około 10 miesięcy nad Morzem Wschodniochińskim dochodzi do ataków na ich myśliwce przy użyciu laserów. W tym okresie miało dojść aż do około 20 tego typu incydentów.

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych jest przekonany, że za tajemniczymi atakami stoją Chińczycy. Poinformowała o tym rzeczniczka Cassandra Gesecki. „Uważamy, że ataki te pochodzą z różnych źródeł, zarówno z lądu, jak i ze statków rybackich.” – stwierdziła.

Amerykanie są pewni, że niektóre z kutrów rybackich są w rzeczywistości ukrytymi jednostkami milicji morskiej, dowodzonej przez chińskich wojskowych. Łodzie są wykorzystywane do podkreślania obecności Chin w pobliżu wysp Senkaku, o które Pekin toczy spór z Japonią.

Jeśli te doniesienia okazałyby się prawdą, to nie byłby to pierwszy taki przypadek. W maju Stany Zjednoczone wystosowały oficjalną notę do Chin w związku z podobnymi atakami na samolot USA w afrykańskim Dżibuti. Dwóch członków załogi C-130 odniosło wtedy „niegroźne i krótkotrwałe obrażenia”, jak podał amerykański Departament Obrony.

 

wMeritum.pl / o2.pl 
Dodano w Bez kategorii

POLECAMY