Żółte kamizelka mają 72% wsparcia wśród francuskiego społeczeństwa. Sondaż przeprowadzono tuż po zamieszkach z 1 grudnia.
Liczba sympatyków manifestantów jest podobna do sondażu, który przeprowadzono 17 listopada – pierwszego dnia mobilizacji żółtych kamizelek. Utrzymujące poparcie udzielane jest pomimo zamieszek w Paryżu i kampanii nienawiści w mediach.
🇫🇷 Pomimo zamieszek w Paryżu i kampanii nienawiści w mediach 72% Francuzów popiera “żółte kamizelki”. 85% potępia przemoc, a 90% uważa postępowanie rządu za niewłaściwe. https://t.co/aCcexuHuBc
— Adam Gwiazda (@delestoile) 3 grudnia 2018
Co więcej, aż 90% ankietowanych uważa, że rząd Macrona nie był przygotowany na tak duże manifestacje, respondenci wskazują również, że władze działają “niewłaściwie”. 8 na 10 wskazuje jednak, że sprzeciwia się użyciu przemocy. Spośród zwolenników żółtych kamizelek potępiło przemoc 81% z nich, a 19% udzieliło aprobaty wobec takich działań.
Czytaj więcej: Kolejna grupa dołącza do “żółtych kamizelek” – licealiści blokują ponad 100 szkół
Od trzech tygodni Francuzi protestują przeciwko planom prezydenta Macrona dotyczących podwyższenia cen paliwa. Manifestacjom towarzyszą zamieszki i rozróby, a obraz Paryża po wczorajszych protestach przypomina krajobraz po bitwie. Grupy z imigranckich przedmieść oraz chuligani i anarchiści podpalali samochody, budynki i niszczyli witryny sklepów. Podpalono również wóz policyjny. Manifestanci zniszczyli także posąg Marianne znajdujący się wewnątrz Łuku Triumfalnego.
rtl.fr