71. rocznica śmierci rtm. Witolda Pileckiego

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Dziś mija 71. rocznica śmierci rtm. Witolda Pileckiego, ochotnika do Auschwitz, jednego z największych polskich bohaterów i najodważniejszych ludzi II Wojny Światowej.

Im dłużej badam dokumenty związane z postacią rtm. Pileckiego, tym bardziej zachwyca mnie jego postać. Do głównych cech jego charakteru należała skromność, pokora i dyskrecja. Wskazuje na to dokument ze Studium Polski Podziemnej, w którym rtm. Pilecki wyjawia, że już przed II wojną światową  awansował do stopnia kapitana działając w tajnej komórce (prawdopodobnie chodzi o oddział II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego). Gdy dowiedział się o swoim awansie do stopnia rotmistrza, który był odpowiednikiem kapitana w kawalerii, Witold Pilecki pomyślał: ,,Wreszcie więc siebie dopędziłem. Wszystko jest w porządku. Przed wojną 39 r. nie pracowałem na korzyść mego nazwiska” (Studium Polski Podziemnej BI 874)

Kilka dni temu znalazłam inny dokument, wskazujący na wielką ostrożność i dyskrecję rtm. Pileckiego. Po aresztowaniu znaleziono u Witolda Pileckiego adres niejakiego Zygmunta Kwaśniewskiego ps. ,,Korab”. Pilecki zapytany o niego w śledztwie, powiedział, że miał się z nim widzieć po przyjeździe do Warszawy, ale w rzeczywistości nigdy nie był u niego. Jednak  z życiorysu Zygmunta Kwaśniewskiego, spisanego przez niego kilka lat później, dowiadujemy się, że Pilecki odwiedził go w grudniu 1945 r.:

W grudniu zachorowałem i leżałem w łóżku. Ktoś zadzwonił, teść otworzył drzwi i jakiś mężczyzna zapytał czy tu mieszka Kwaśniewski. Po twierdzącej odpowiedzi, teść mój zaznaczył, że leżę chorzy, rzekł: Serwus ,,Korab” są wiadomości od ,,Leka” i rzekł, tu mówi ,,Witold”. Mimo, że zapraszałem z tapczanu aby wszedł do mieszkania, odmówił, dodał tylko, że ,,Lek” jest w drodze, i że mnie jeszcze przy okazji w najbliższym czasie odwiedzi. Nigdy się jednak z nim nie zobaczyłem. (IPN BU 00170/554 t. 1)

W dokumentach związanych z poszczególnymi osobami, które znały rtm. Pileckiego pojawiają się zdawkowe informacje na jego temat. Docieranie do nich jest fascynujące i czasochłonne. Innym dokumentem, który od roku staram się rozpowszechniać jest ,,Odezwa do działaczy młodzieżowych”. Nie mamy pewności czy rtm. Pilecki był jej autorem, ale z pewnością to on był odpowiedzialny a wysłanie jej za granicę.  Ten piękny tekst przypomina nam o znaczeniu ofiary.

Człowiek tyle ma wartości w sobie, ile zdolny jest do pojęcia tajemnicy ofiary i o ile oddaje się czemuś, co wyrasta swą miarą ponad jego własne ,,ja” (…). Ideałem niedoścignionym ofiary jest Chrystus, a Krzyż symbolem poświęcenia i miłości. Dlatego Chrystus jest dla nas mistrzem i nauczycielem zbiorowego życia. Im więcej z Jego ducha w nas, tym lepsza społeczność, w której żyjemy.

To właśnie rozważanie męki Chrystusa i uważna lektura książki ,,O naśladowaniu Chrystusa” sprawiły, że rtm. Pilecki był gotów do tak wielkich poświęceń i pozostał niezłomny aż do końca.  Bez wątpienia Polacy powinni chwalić się postacią rtm. Pileckiego za granicami kraju,  wydawać książki, kręcić filmy. Niestety okazuje się, że rtm. Pilecki jest za granicą wciąż nieznany, a jeśli już ktoś o nim słyszał, to niekoniecznie jako o Polaku. W encyklopedii internetowej dotyczącej spraw żydowskich Jewish Virtual Library Witolda Pileckiego określono jako niemieckiego żołnierza walczącego z nazizmem. Następnie, po interwencji polskiej ambasady, rtm. Pileckiego przesunięto do działu … żydowskich żołnierzy, aż wreszcie po kolejnych interwencjach znalazł się w dziale ,,polish and others”.

Dziś w Muzeum Żołnierzy Wyklętych przy ul. Rakowieckiej będzie można zwiedzić cele rtm. Pileckiego, przez cały dzień będą odbywać się tam wydarzenia poświęcone tej postaci.

Wspierając Stowarzyszenie Marsz Niepodległości można zakupić książkę ,,Duchowość i charakter Witolda Pileckiego – sylwetka ochotnika do Auschwitz”.

https://marszniepodleglosci.pl/produkt/ksiazka-duchowosc-i-charakter-witolda-pileckiego-z-podpisem-autorki/

Można też wesprzeć zrzutkę na kolejną książkę o rtm. Pileckim:

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY