Zaginięcie Iwony Wieczorek. Śledczy zebrali nowe informacje

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Nowa Sztuka pod okiem policji

Policja przeszukuje budynek Nowej Sztuki w Sopocie / Fot. Twitter

Sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek służby zajmują się już od 13 lat. Młoda kobieta ostatni raz widziana była w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Bawiła się wtedy w sopockim Dream Clubie. Wszelki ślad po niej zaginął, kiedy wracała nad ranem do domu.
  • Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia służby weszły do dawnego budynku Zatoki Sztuki.
  • Policjanci mieli za zadanie odnaleźć przedmioty, które mogłyby popchnąć sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek.
  • Według informatora “tvn24.pl” funkcjonariusze zgromadzili co najmniej setki materiałów biologicznych, które zostaną przebadane.
  • Zobacz także: Japonia: Najmniej urodzeń od 1899 roku. Premier zapowiada działania

Śledczy natknęli się na tajemniczego pana z ręcznikiem, zatrzymano również Pawła P., któremu postawiono zarzuty utrudniania śledztwa. Ostatnio pojawiły się kolejne informacje w sprawie. Informator serwisu “tvn24.pl” przekazał, co udało odnaleźć się w czasie przeszukiwań dawnego budynku Zatoki Sztuki. 

Jeszcze przed świętami służby weszły do dawnego budynku Zatoki Sztuki. W mediach nie brakowało podejrzeń, że przeszukanie to ma jakiś związek ze sprawą Iwony Wieczorek. Inspektor Marek Dyjasz uważa, że miejsce to mogłoby być idealne do ukrycia zbrodni.

Nie mam pojęcia, czego prokuratura tam szuka. To miejsce było nieużytkiem z podupadłym domem w momencie zaginięcia Wieczorek. Tam każdy mógł wejść i spotkać się w celach, chociażby kryminalnych. To było idealne miejsce, żeby popełnić przestępstwo. Ale czy pozbawić życia Iwonę Wieczorek i ją tam zakopać? Wątpię

– powiedział Marek Dyjasz.

Czytaj więcej: W ubiegłym 2022 roku zdobyliśmy 335 medali we wszystkich dyscyplinach sportowych

Zatoka Sztuki – nowe dane

Przeszukanie budynku zlecił krakowski wydział Prokuratury Krajowej. Jeden z kryminalistyków, w rozmowie z tvn24.pl, ujawnił, co udało się odszukać śledczym w dawnym budynku Zatoki Sztuki.

Szukano tam raczej przedmiotów, z których można wydobyć ślady tj. ubrania czy niedopałki papierosów, z których można zabezpieczyć próbkę śliny

– wyjaśnił jeden z kryminalistów w rozmowie z “tvn24.pl”.

Informator portalu dodał, że na miejscu znaleziono nawet tysiące śladów. Zabezpieczone ślady biologiczne trzeba liczyć w setkach, jeśli nie tysiącach. Gromadzone są zewsząd – ze środka lokalu, z zewnątrz, z baru, ze śmieci, ze studzienek.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

tysol.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY