Zaskakujący pomysł GDDKiA. Polska miałaby jednego dnia zyskać 2,5 tys. km autostrad

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Canva

Patrzymy na kraje ościenne. Nigdzie nie występuje takie rozróżnienie dróg szybkiego ruchu. Tylko u nas. To jest zaszłość historyczna - przekonuje Szymon Piechowiak z GDDKiA. Dlatego urząd proponuje - musimy wybrać: albo autostrady, albo drogi szybkiego ruchu.

Zobacz także: Będzie nowy państwowy rejestr. Chodzi o numery PESEL

W przypadku pozostawienia autostrad, wszystkie drogi szybkiego ruchu zostałyby przemianowane na autostrady. Można byłoby też zlikwidować autostrady – wtedy na odwrót.

Łatwiej byłoby przerobić autostrady na ekspresówki, bo jest ich mniej niż dróg ekspresowych, To oznacza mniej tablic i mniej zmian. Z drugiej strony oznakowanie autostradowe jest bardziej tożsame z tym w Europie – mówi Piechowiak.

Zdaniem GDDKiA nie ma wielkich różnic w parametrach technicznych między autostradą a ekspresówką: to kwestia szerokości pasa awaryjnego, liczby tzw. MOP-ów i węzłów. Jest jeszcze różnica w dopuszczalnej prędkości.

Nie definiujemy, czy równalibyśmy do niższego czy wyższego pułapu: 120 czy 140 km/h. Może trzeba spotkać się w środku i wprowadzić ograniczenie do 130 km/h. Może będzie dyskusja, że 150 km/h – wskazuje.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

RMF24

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY