Drony używane przez Rosję mają austriackie silniki. Firma bada, jak się tam znalazły

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Twitter

Austriacka firma BRP-Rotax bada, w jaki sposób jej silniki trafiły do dronów ponoć irańskiego pochodzenia, używanych przez Rosję w walkach na Ukrainie.

Austriacka firma BRP-Rotax bada, w jaki sposób jej silniki trafiły do dronów ponoć irańskiego pochodzenia, używanych przez Rosję w walkach na Ukrainie. Firma produkuje silniki do samolotów lekkich i ultralekkich, które należą do czołówki w swojej dziedzinie i są popularne ze względu na swoją niezawodność, donosi La Repubblica. Firma zaprzecza, że oficjalnie sprzedała silniki Rosji lub Iranowi. Eksperci zwracają uwagę, że silniki Rotax są w Europie dość często celem kradzieży.

Siłom ukraińskim udało się niedawno zabezpieczyć jeden z dronów używanych przez Rosję w walkach z Ukrainą w stosunkowo mało uszkodzonym stanie. Dron rozbił się o morze w pobliżu Odessy. Według Kijowa był to irański dron Mohajir-6. Późniejsza analiza wykazała, że dron korzystał z silnika wyprodukowanego przez austriacką firmę BRP Rotax, która jest częścią kanadyjskiej grupy Bombardier Recreational Products (BRP).

BRP nie upoważniło ani nie dało pozwolenia swoim dystrybutorom na sprzedaż komponentów do wojskowych dronów do Rosji lub Iranu

– powiedziała austriacka firma, która stwierdziła, że jej produkty są zatwierdzone tylko do użytku cywilnego. Ponadto kanadyjski koncern dostarcza silniki do amerykańskich i izraelskich dronów wojskowych.

Z kradzieży?

Austriacka firma bada, jak jej silnik 912 dostał się do drona zabezpieczonego przez Ukraińców. Eksperci zwracają jednak uwagę, że silniki Rotax są stosunkowo często kradzionym elementem w samolotach. Firma odnotowała około 130 kradzieży tych silników, głównie w Europie. Liczba ta nie jest zaniżona. Nie jest wykluczone, że Iran wszedł w posiadanie tego komponentu na czarnym rynku.

Kraje zachodnie uważają, że Iran dostarcza Rosji drony, które następnie rosyjska armia wykorzystuje w walkach na Ukrainie. Teheran jednak oficjalnie temu zaprzecza. Zdaniem państw zachodnich taka sprzedaż naruszałaby zawarty w rezolucji ONZ zakaz eksportu zaawansowanych technologii wojskowych na potrzeby irańskiego programu nuklearnego.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Echo24

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY