Awantura pod biurem Morawieckiego. Związkowcy chcieli…zamurować wejście [+WIDEO]

WIDEO
Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Protest pod biurem Morawieckiego

Protest związkowców pod biurem Mateusza Morawieckiego w Katowicach / Fot. PAP/Tomasz Wiktor. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Szarpanina przed biurem poselskim premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach. Związkowcy z Sierpnia'80 chcieli symbolicznie zamurować wejście do budynku.
  • W poniedziałek rano grupa związkowców z “Sierpnia’80” protestowała pod biurem poselskim Mateusza Morawieckiego w Katowicach.
  • Związkowcy od dwóch miesięcy przychodzili regularnie, z żądaniem, aby premier wprowadził do obiegu tani węgiel.
  • Zdecydowali się oni w końcu, że skoro nikt nie wysłuchuje ich próśb to, że symbolicznie zabetonują wejście do biura.
  • W międzyczasie doszło do krótkiej przepychanki z policją, lecz prezes związkowców Rafał Jedwabny szybko doprowadził do wyjaśnienia sytuacji.
  • Zobacz także: Znamy nazwisko nowego wiceministra dyplomacji. Jest on odpowiedzialny za publikację reparacji wojennych

Związkowcy od dwóch miesięcy co tydzień przychodzą przed katowickie biuro poselskie premiera Mateusza Morawieckiego z żądaniem wywiązania się z obietnic powszechnego dostępu do taniego węgla.

Dziś związkowcy przynieśli ze sobą m.in. przenośną betoniarkę i cegły. Nie zostali wpuszczeni do strzeżonego przez policję budynku, w którym mieści się biuro poselskie szefa rządu.

Jak informuje Polsat News, gdy związkowcy próbowali dostać się do środka, doszło do przepychanki z policjantami stojącymi w wejściu. Ostatecznie związkowcy wrócili przed siedzibę biura premiera, a sytuacja uspokoiła się.

Sierpień’80 zapowiada kolejną manifestację 4 listopada w Warszawie, przed siedzibą Polskiej Grupy Energetycznej. Związkowcy chcą, by grupa wytłumaczyła się ze swoich potężnych tegorocznych zysków. Ich zdaniem pochodzą one z okradania zwykłych Polaków.

Czytaj więcej: Problemy polskich obligacji. Premier: To wynik presji rynków finansowych

“Nie ucieknie przed nami”

Według lidera związku w Polskiej Grupie Górniczej Rafała Jedwabnego, premier Morawiecki jest “oszustem i tchórzem”.

To, że dzisiaj nasłał na nas kordony policji – niech nie myśli, że to jest koniec. Nie ucieknie przed nami (…), nie ucieknie przed obywatelami, nie ucieknie przed Polakami. Kiedyś go i tak złapiemy

– podkreślił Rafał Jedwabny.

Jego zdaniem, premier zachowałby się honorowo, gdyby zlikwidował swoje katowickie biuro poselskie, w którym w ogóle nie bywa. Według Jedwabnego, deklaracje szefa rządu dotyczące dostępności węgla mijają się z prawdą. 

Widuję go w mediach, gdzie mówi, że jest super, że ten węgiel jest. Wczoraj (…) słyszałem panią minister Moskwę, która jeszcze niedawno zapewniała, że nie braknie węgla, a teraz zapewnia, że nie braknie drewna do opału – powiedział związkowiec.

– powiedział szef związku “Sierpień’80”.

Wystarczy odbudować nasze górnictwo – w ciągu 3-4-5 lat jesteśmy w stanie wejść na taki poziom wydobycia, że to my powinniśmy węgiel sprzedawać za granicę za świetną kasę; że to my tanią energię powinniśmy sprzedawać za granicę za świetną kasę, a nie być importerem węgli dziesięciokrotnie droższych z zagranicy, które tak naprawdę nie nadają się ani na rynek indywidualny – bo z zakupionego węgla może 10-15 proc. trafi na rynek indywidualny, a reszta trafi niestety do energetyki, w kwocie po 3 tys. zł, podczas gdy od nas energetyka teraz bierze po 300, 350, 400 zł taką samą tonę węgla. Więc ta energia będzie dziesięciokrotnie droższa

– dodał Jedwabny.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

facebook.pl, rmf24.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY