Wojna o półprzewodniki. Ostra rywalizacji Chin ze Stanami Zjednoczonymi

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Wojna o półprzewodniki

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Spółki technologiczne z USA dostały zakaz inwestowania w Chinach. To element rozgrywki o rynki produkcji półprzewodników.
  • Stany Zjednoczone postanowiły rodzimym firmom zakazać współpracy z chińskim sektorem technologicznym.
  • Zakaz dotyczy przede wszystkim spółek dotowanych z budżetu państwa.
  • W ten sposób Amerykanie chcą się uniezależnić od półprzewodników importowanych z Chin.
  • Ponadto zakaz nie dotyczy również firm już działających na chińskim rynku.
  • Zobacz także: Kurski szykowany na nową funkcję. Fogiel: “Niedługo przed Jackiem nowe zadania”

Rywalizacja pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami odbywa się na wielu obszarach, m.in. także na polu nowoczesnych technologii.

W środę 7 września BBC podało, że Amerykańskie spółki technologiczne finansowane z budżetu państwa nie będą miały prawa budować nowych zakładów produkcyjnych w Chinach. Zakaz ten ma obowiązywać przez 10 najbliższych lat. Waszyngton wskazuje, że chce w ten sposób uniezależnić państwo od półprzewodników importowanych z Państwa Środka.

Sekretarz handlu USA Giny Raimondo tłumaczy, że wprowadzone regulacje są konieczne z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego. Zakaz ten nie obejmie jednak amerykańskich przedsiębiorstw już produkujących na chińskim rynku.

Amerykańskie inwestycje w półprzewodniki

Jednocześnie Amerykanie zainwestują miliardy dolarów w półprzewodniki. W sierpniu prezydent USA Joe Biden podpisał ustawę “CHIPS and Science Act” na mocy której państwo przeznaczy 280 miliardów dolarów na produkcję zaawansowanych technologii i badania naukowe w zakresie m.in. półprzewodników.

Półprzewodniki są niezbędne w wielu urządzeniach, m.in. komputerach, smartfonach czy samochodach. Joe Biden określił ustawę inwestycją jako realizowaną “raz na pokolenie”.

Warto zwrócić w tym kontekście uwagę na to, że największym na świecie producentem półprzewodników są Chiny, a konkretnie Republika Chińska. Wyspa jest z kolei nieustannie zagrożona ze strony Chin właściwych, czyli Chińskiej Republiki Ludowej.

Amerykańskie grupy biznesowe od lat wskazują na potrzebę zmniejszenia zależności technologicznej od Chin. Aktualność tej kwestii zwiększył w ostatnim okresie globalny niedobór mikrochipów, spowodowany rządowymi lockdownami wprowadzonymi w związku z epidemią koronawirusa.

Czytaj więcej: Morawiecki wręczył Fiali nagrodę. W tle Bocian II

Nowe przepisy i ulgi podatkowe

Nowe przepisy obejmują m.in. ulgi podatkowe dla firm, które budują fabryki produkujące chipy komputerowe w USA, inwestycje w chipy, ale także skierowanie rządowych funduszy na robotykę i komunikację bezprzewodową.

Zaznaczmy, że Stany Zjednoczone wytwarzają obecnie około 10 proc. światowej podaży półprzewodników, podczas gdy w 1990 roku było to blisko 40 proc.

Także kierownictwo Unii Europejskiej zapowiedziało w tym roku, że przeznaczy ponad 40 miliardów euro na zwiększenie produkcji chipów komputerowych, w odpowiedzi na wzrost wydatków Chin w inwestycje w naukę i technologię.

Ambasada Chin w Waszyngtonie oznajmiła, że amerykańska decyzja rządu USA, jak i ustawa o półprzewodnikach, jest wyrazem podejścia jak za czasów zimnej wojny.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY