Protesty w Indonezji. Chodzi o ceny paliw [+WIDEO]

wideo
Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Protest w Indonezji

Protest w Indonezji / Fot. Twitter

Demonstranci spotkali się z oddziałami prewencji, w tym siłami rozmieszczonymi w celu ochrony stacji benzynowych przed wandalizmem i paniką zakupów.
  • Indonezyjska Konfederacja Związków Zawodowych wezwała do ogólnokrajowych demonstracji w zeszłym tygodniu, kiedy zaczęły się rozprzestrzeniać pogłoski o podwyżce cen paliw.
  • Na wezwanie odpowiedziały inne grupy robotnicze i studenci. Tysiące maszerowały w Dżakarcie i innych dużych miastach.
  • Rzecznik powiedział, że demonstracje dopiero się zaczynają i potrwają co najmniej do grudnia, prawdopodobnie przeradzając się w ogólnokrajowy strajk robotniczy.
  • Zobacz też: Kolejny atak terrorystyczny na rosyjskiego urzędnika

Tysiące demonstrantów przemaszerowało we wtorek przez miasta Indonezji, protestując przeciwko pierwszej od ośmiu lat podwyżce dotowanych przez rząd cen paliw. Prezydent Widodo ogłosił, że wysokie dotacje rządowe na paliwo będą musiały zostać zmniejszone ze względu na rosnącą inflację i koszty energii. Cięcia dotacji spowodują wzrost cen paliw o około 30%, do czego doliczy się wzrost o 32% w ciągu ostatniego roku.

Paliwo pozostaje bardzo tanie w Indonezji według międzynarodowych standardów, około 67 centów za galon po podwyżkach, ale średnia indonezyjska pensja wynosi tylko około 10 000 dolarów rocznie. Widodo powiedział, że podwyżki cen paliw są godne ubolewania, ale nie miał wyboru, ponieważ koszt subsydiów energetycznych potroił się w ciągu ostatniego roku do 34 miliardów dolarów, napędzany przez rosnące ceny ropy.

Indonezyjska Konfederacja Związków Zawodowych (znana pod lokalnym akronimem KSPI) wezwała do ogólnokrajowych demonstracji w zeszłym tygodniu, kiedy zaczęły się rozprzestrzeniać pogłoski o podwyżce cen paliw. Na wezwanie odpowiedziały inne grupy robotnicze i studenci. Tysiące maszerowały w Dżakarcie i innych dużych miastach.

Kryzys

Demonstranci spotkali się z oddziałami prewencji, w tym siłami rozmieszczonymi w celu ochrony stacji benzynowych przed wandalizmem i paniką zakupów. Przedstawiciele związków stwierdzili, że podwyżka cen gazu najmocniej uderzyłaby w pracowników i biednych ludzi mieszkających w miastach, zwłaszcza że wciąż walczą oni z inflacją i rosnącymi kosztami żywności.

Administracja Widodo odpowiedziała, oferując ulepszone programy socjalne, ale demonstranci domagali się zarówno pełnego przywrócenia subsydiów paliwowych, jak i podniesienia płacy minimalnej. Rzecznik KSPI powiedział Associated Press we wtorek, że demonstracje dopiero się zaczynają i potrwają co najmniej do grudnia, prawdopodobnie przeradzając się w ogólnokrajowy strajk robotniczy.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Breitbart News

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY