Nowak: Jesteśmy teraz wyczuleni na konflikty zbrojne [NASZ WYWIAD]

TYLKO U NAS
Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Michał Nowak

Michał Nowak / Fot. You Tube/Media Narodowe

"To nie są nowe wydarzenia. One są częścią szerszych konfliktów trwających od kilku, kilkudziesięciu lat" - mówił w Dniu na żywo w MN Michał Nowak, publicysta Nowego Ładu.

Zobacz także: Bąkiewicz: Zwracam się do środowisk żydowskich o potępienie wystąpień Hartmana

Konflikty na świecie

“Zasadniczo cały czas coś się dzieje. Jesteśmy teraz wyczuleni na konflikty zbrojne za sprawą wydarzeń za naszą wschodnią granicą, pod wpływem wojny rosyjsko – ukraińskiej. Media zwracają uwagę na jakieś sporadyczne ostrzały, niemające szerszego znaczenia i niegrożące wybuchem jakiegoś szerszego konfliktu. Moim zdaniem sytuacja nie uległa jakiejś dramatycznej zmianie względem tego, co obserwowaliśmy w poprzednich miesiącach, czy latach. Media przyciągają uwagę odbiorców, kiedy straszą wybuchem kolejnych wojen na świecie i z tego korzystają” – mówił Nowak.

Konflikt Izrael – Palestyna

“Wydarzenia w Strefie Gazy rozpoczęły się wraz z aresztowaniem jednego z wysokich dowódców Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu – organizacji zbrojnej, walczącej z Izraelem i powiązanej z Iranem. Zagrożono ostrzałem, a Izrael chcąc odpowiedzieć i chcąc wyprzedzić uderzenie przeciwnika rozpoczął intensywne naloty. Celem byli dowódcy polowi i sztabowi, dowódcy średniego i wysokiego szczebla. Wielu z nich zginęło, co pokazuje jak dobrze Izrael ma opracowaną siatkę wroga. W tej chwili mamy porozumienie o zawieszeniu broni, wynegocjowane przez Egipt” – wskazywał Nowak.

Konflikt w Syrii

“Ona cały czas jest w grze, jest z tyłu głowy zarówno Erdogana, jak i Syryjczyków. To od wielu lat nie jest wojna domowa, Syria jest areną rywalizacji mocarstw regionalnych i światowych. Niemal każde państwo regionu i większość mocarstw światowych w ten konflikt się zaangażowała. W ostatnich miesiącach strona turecka w sposób oficjalny sugeruje przeprowadzenie kolejnej ofensywy w Syrii Północno – Wschodniej, by uzyskać pas bezpieczeństwa wzdłuż granicy turecko – syryjskiej, gdzie nie mogłyby działać kurdyjskie bojówki, grupy zbrojne, grupy i partie polityczne” – komentował publicysta.

Wojna na Ukrainie

“Ostrzelano rosyjską bazę w Melitopolu, w samym lipcu Ukraińcy ostrzelali ponad 100 baz zaopatrzeniowych, składów amunicji, co ma wpływ na sytuację na froncie. Obserwujemy powolne wytracanie impetu ofensywnego armii rosyjskiej. Skala użycia własnej artylerii jest dużo mniejsza. To jest kolosalna zmiana na korzyść strony ukraińskiej. Zastosowanie systemu HIMARS, niebagatelne znaczenie miała dostawa polskich KRABów, systemów niemieckich, norweskich, brytyjskich. Jeżeli chodzi o mobilizację na terenie Donbaskiej i Ługańskiej Republiki Ludowej to trwa tam istna łapanka. Mężczyźni są wyłapywani, wrzucani do samochodów i wysyłani na front. Oni są zmuszani do walki, nie chcą walczyć, często poddają się, chcąc uchronić swoje życie. Mają niskie morale, nie są wzmocnieniem dla armii rosyjskiej” – dodał gość MN.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY