77 lat temu Rosjanie zamordowali 600 polskich patriotów w obławie augustowskiej

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
obława augustowska IPN

obława augustowska IPN / obława augustowska IPN

77 lat temu, 12 lub 10 lipca 1945 rozpoczęła się obława augustowska, podczas której, z rozkazu Iwana Sierowa (dziś gloryfikowanego przez aktora występującego pod pseudonimem Aleksander Jabłonowskim, a noszącego nazwisko jak rabin Awram Olszański z Bracławia), Rosjanie z NKWD i Armii Czerwonej uwięzili 7.000 Polaków i zamordowali 600 polskich patriotów. Była to największa powojenna zbrodnia popełniona na Polakach.

Rosyjska zbrodnia na Polakach

Instytut Pamięci Narodowej na swojej stronie przypomina, że „w lipcu 1945 r. oddziały Armii Czerwonej przy pomocy Wojska Polskiego oraz funkcjonariuszy i współpracowników Urzędu Bezpieczeństwa przeprowadziły szeroko zakrojoną akcję pacyfikacyjną na terenie Puszczy Augustowskiej i jej okolic, określanej mianem Obławy Augustowskiej”.

Z artykułu na stronie IPN można się dowiedzieć, że „12 lipca – na mocy ustawy uchwalonej przez Sejm – obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku. [..] dzień ten został ustanowiony ”w hołdzie Ofiarom Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku – bohaterom antykomunistycznego podziemia niepodległościowego, którzy nie pogodzili się z nową sowiecką okupacją, zamordowanym z rozkazu Stalina na terenie północno-wschodniej Polski w czasie pokoju po kapitulacji hitlerowskich Niemiec””.

Według IPN „w lipcu 1945 r. oddziały Armii Czerwonej przy pomocy Wojska Polskiego oraz funkcjonariuszy i współpracowników Urzędu Bezpieczeństwa przeprowadziły szeroko zakrojoną akcję pacyfikacyjną na terenie Puszczy Augustowskiej i jej okolic, określaną mianem Obławy Augustowskiej. Ze strony sowieckiej w operacji uczestniczyli: jednostki 50. armii III Frontu Białoruskiego, Wojsk Wewnętrznych NKWD oraz funkcjonariusze kontrwywiadu wojskowego „Smiersz”. Funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, Milicji Obywatelskiej i miejscowi konfidenci wspomagali działania Sowietów jako przewodnicy i tłumacze, asystowali także przy przesłuchaniach”.

Rosjanie zamordowali 600 polskich patriotów

W trakcie obławy augustowskiej „oddziały sowieckie przetrząsały lasy i wsie, aresztując podejrzanych o kontakty z polską partyzantką niepodległościową. Nie znamy dokładnie ani daty początkowej, ani końcowej operacji – najczęściej umieszcza się ją między 12 a 28 lipca. W sumie zatrzymano kilka tysięcy osób, część z nich więziono i poddawano brutalnemu śledztwu. Ok. 600 osób nigdy nie powróciło do domów i do dziś nie są znane ich losy. Najprawdopodobniej wszyscy zostali pozbawieni życia na podstawie tej samej decyzji i należy ich uznać za ofiary Obławy Augustowskiej. Możliwe, że miejsce stracenia i wiecznego spoczynku tych osób znajduje się w pobliżu granicy, po stronie białoruskiej. Pewne jest, że zamordowano ich przy akceptacji najwyższych sowieckich władz politycznych. Strona polska od wielu lat prowadzi starania o ustalenie losów osób zaginionych w obławie”.

Z informacji na stronie portalu Dzieje pl wydawanego przez Muzeum Historii Polski można się dowiedzieć, że „od lat śledztwo w sprawie obławy prowadzi białostocki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Dotyczy ono zbrodni komunistycznej przeciwko ludzkości. Przyjęto w nim, że w lipcu 1945 r., w nieustalonym dotychczas miejscu zginęło ok. 600 osób zatrzymanych w powiatach: augustowskim, suwalskim i sokólskim. Zatrzymali ich żołnierze sowieckiego Kontrwywiadu Wojskowego “Smiersz” 3 Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej, przy współudziale funkcjonariuszy polskich organów Bezpieczeństwa Publicznego, MO oraz żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.

Od kilkudziesięciu lat o wyjaśnienie zbrodni zabiegają również Obywatelski Komitet Poszukiwań Ofiar Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w lipcu 1945 r. oraz Związek Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej, wielu historyków.

Dokumenty z rosyjskich archiwów

W lutym 2016 r. IPN odnalazł na internetowym portalu z materiałami z archiwów ministerstwa obrony Rosji kilka tysięcy stron sowieckich dokumentów o przebiegu obławy. To najnowszy materiał, który może posłużyć do wyjaśnienia zbrodni. Trwa tłumaczenie tych dokumentów; po jego zakończeniu do Rosji zostanie wystosowana prośba o nadesłanie oryginałów. W poprzednich latach, strona rosyjska konsekwentnie odmawiała pomocy prawnej w śledztwie dotyczącym obławy.

W śledztwie jest mowa obecnie o 592 ofiarach, ale w świetle najnowszych dokumentów, można przypuszczać, że zamordowanych może być więcej. Główny cel śledztwa to ustalenie liczby ofiar i odnalezienie miejsca lub miejsc ich pochówku.

Odnalezione dokumenty dotyczą działalności 50. Armii 3 Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej. IPN ocenił je jako “niesłychanie ważne”, bo przedstawiają cały plan tej – jak mówił prowadzący śledztwo prokurator IPN w Białymstoku Zbigniew Kulikowski – “zbrodniczej akcji, zbrodni przeciwko ludzkości, która została zaplanowana i – z punktu widzenia prawa karnego – popełniona w zamiarze bezpośrednim zabójstwa ludzi tylko dlatego, że mieli inne przekonania polityczne”, a to

Obława Augustowska jest w tych dokumentach nazywana “operacją przeczesywania lasów”, skierowaną przeciwko Armii Krajowej, a także podziemiu litewskiemu. Objęła teren o powierzchni blisko 3,5 tys. km kw., około stu miejscowości, a w działaniach sowieckich wzięło udział ok. 40 tys. żołnierzy.

W dokumentach jest mowa o konkretnych dowódcach i żołnierzach, którzy brali udział w obławie. IPN chciałby ustalić, czy te osoby żyją, a jeśli tak, to gdzie mieszkają. W dokumentach są też szczegóły operacji, w tym kluczowej potyczki zbrojnej, do której doszło nad jeziorem Brożane, np. właściwa data i miejsce tej bitwy – doszło do niej 15 lipca 1945 r., choć wcześniej przyjmowano datę 12 lipca.

Świadectwa Rosjan o rosyjskiej zbrodni

Przed odnalezieniem rosyjskich materiałów w internecie, ważnym dokumentem w śledztwie był opublikowany w 2012 r. przez rosyjskiego historyka ze stowarzyszenia “Memoriał” Nikitę Pietrowa, szyfrogram naczelnika Głównego Zarządu Kontrwywiadu “Smiersz” generała Wiktora Abakumowa do Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych Związku Sowieckich Republik Radzieckich Ławrentija Berii z 21 lipca 1945 r., w którym jest mowa o planie zamordowania 592 osób zatrzymanych w obławie.

Abakumow pisze do Berii, że 20 lipca 1945. r. wysłał – na polecenie Berii – do Olecka zastępcę naczelnika “Smiersza” Iwana Gorgonowa z grupą doświadczonych oficerów kontrwywiadu w celu “przeprowadzenia likwidacji bandytów aresztowanych w lasach augustowskich”, m.in. z gen. Pawłem Zieleninem – naczelnikiem zarządu “Smiersz” 3 Frontu Białoruskiego. Jest tam wprost mowa o tym, że augustowskie lasy przeczesywały i ludzi zatrzymywały wojska 3 Frontu Białoruskiego, wypełniając polecenie sztabu generalnego Armii Czerwonej. Działo się to w dniach 12-19 lipca. Zatrzymano łącznie 7 tys. 049 osób. Wypuszczono 5 tys. 115 osób, 1 tys. 934 ludzi zatrzymano.

“Ujawniono i aresztowano jako bandytów 844 ludzi, w tym 262 to Litwini i z tej przyczyny zostali przekazani organom NKWD-NKGB Litwy. Zatem liczba aresztowanych na 21 lipca wynosi tylko 592 ludzi, a zatrzymanych, którzy są sprawdzani 828 ludzi” – czytamy w szyfrogramie.

Nie wiemy gdzie Rosjanie zakopali zwłoki pomordowanych

Wciąż nie wiadomo gdzie są groby ofiar. W ramach śledztwa IPN, biegli z zakresu kartografii, którzy analizowali powojenne zdjęcia lotnicze wskazali ponad 60 miejsc na terytorium Białorusi – większość w okolicach miejscowości Kalety – które mogą być potencjalnie jamami grobowymi, po stronie polskiej kilkanaście takich miejsc. Białoruś odmówiła pomocy prawnej w tej sprawie. Na razie prace sondażowe we wskazanych miejscach po stronie polskiej również nie dały odpowiedzi ws. miejsc pochówku. Znaleziono pojedyncze szczątki ludzkie, nie wiadomo czy mają związek z obławą”.

Według portalu Dzieje pl „wciąż nieznane są dokładne przyczyny obławy. Wiadomo, że Sowieci walczyli z partyzantką na Kresach Wschodnich. Wiosną 1945 r. podziemie niepodległościowe na Suwalszczyźnie było bardzo aktywne. Była to – jak podają historycy – polska odpowiedź na postępowanie czerwonoarmistów, którzy mordowali, rabowali i gwałcili, ale też na działania polskich władz komunistycznych. Inna hipoteza wskazuje, że latem 1945 r. strona sowiecka myślała o korekcie granic państwowych – bezpośrednim połączeniu Obwodu Kaliningradzkiego z Białoruską SRR, a w tym celu należało “oczyścić teren z elementu wrogiego ZSRS””.

Jan Bodakowski

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY