Amerykański naukowiec: w chińskich obozach morduje się więźniów dla narządów

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Flaga Chin

Flaga Chin / Fot. Flickr

Według jego zeznań nie wszystkie ofiary są mordowane. Niektórych pozostawia się przy życiu, aby w późniejszym czasie pobrać od nich kolejne narządy.

Zobacz też: Ordo Iuris monitoruje przestrzeganie prawa w polskich szpitalach

Ethan Gutmann jest pracownikiem naukowym amerykańskiej Fundacji Victims of Communism Memorial. Autor popularnej w USA książki pt. “Rzeź” badał sprawę handlu ludzkimi narządami w Chinach. Zeznając niedawno przed komisją Kongresu Stanów Zjednoczonych, wezwał do zerwania współpracy z chińskim przemysłem przeszczepów. Gutmann ocenił, że z każdej swojej ofiary Chiny mogą pozyskiwać od dwóch do trzech narządów, co równa się 150 tysięcy organów ludzkich rocznie. Podług jego zeznań nie wszystkie ofiary są mordowane. Niektórych pozostawia się przy życiu, aby w późniejszym czasie pobrać od nich kolejne narządy. Organy ludzkie są potajemnie wystawiane na sprzedaż.

Wraz z Gutmannem przed Komisją wystąpił chirurg Enver Tohti z Turkiestanu Wschodniego. Zbudowano tam sieć tysiąca obozów koncentracyjnych. Tohti powiedział m.in., że w roku 1995 został przymusowo zatrudniony w jednym z takich obozów, gdzie był zmuszony do pobrania narządów od więźniów politycznych. Tohti zeznał m.in. że podczas pracy w szpitalu w Urumczi otrzymał polecenie usunięcia wątroby i nerek żyjącego więźnia.

Gutmann prowadził rozmowy z ocalałymi z obozów więźniami. Najszybciej uśmiercani są więźniowie w młodym wieku – 18 do 30 lat. Zeznający przed Komisją zwrócili uwagę na fakt obecności na lotniskach chińskich szybkich linii do transportu narządów. Według relacji świadków przesłuchanych przez Gutmana – więźniowie „znikają w środku nocy”.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

PCh24

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY