Kard. Parolin krytykuje wsparcie Ukrainy. “Wysyłanie broni to błąd”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Watykan

Watykan / fot. Andrea Ronchini

Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin uważa, że choć jest prawo do uzasadnionej obrony, to błędem jest wysyłanie do Ukrainy broni. Jego zdaniem może to wywołać dalszą eskalację konfliktu, a także zwiększyć liczbę ofiar.
  • Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin skrytykował dostawy broni na Ukrainę
  • Jego zdaniem choć Ukraińcy mają prawo do samoobrony, to inne państwa nie powinny dostarczać broni
  • Wyjaśnił, że prowadzi to do dalszej eskalacji konfliktu zbrojnego
  • Przypomniał, że Watykan pozostaje w stanie gotowości do przyjęcia delegacji na rozmowy pokojowe tj. Władimira Putina i Wołodymyra Zełeńskiego
  • Zobacz także: Pentagon: Ukraina z pewnością może wygrać wojnę z Rosją 

W wywiadzie dla włoskiego portalu katolickiego Aci Stampa w czwartek sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin stwierdził, że każdy ma prawo do samoobrony, dlatego popiera walkę Ukraińców z rosyjskim najeźdźcą.

Uważam, że jest prawo do obrony, do uzasadnionej obrony. I to jest fundamentalna zasada, zgodnie z którą Ukraina stawia opór Rosji

– powiedział sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.

Jednakże uzupełniając swoją wypowiedź, dodał, że państwa trzecie nie powinny ingerować w wojnę na Ukrainie poprzez dostarczanie tam broni.

Wspólnota międzynarodowa chce uniknąć eskalacji i dlatego nikt nie interweniował bezpośrednio, ale widzę, że wielu wysyła broń. To straszne, gdy się o tym pomyśli, to może wywołać eskalację, której nie będzie można kontrolować

– stwierdził kard. Pietro Parolin.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Watykan pozostaje w ciągłej gotowości do mediacji

Kardynał podkreślił też, że od początku kryzysu ukraińskiego, a więc od roku 2014, z racji stałego dialogu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem Watykan zawsze nalegał na jego pokojowe i wynegocjowane rozwiązanie.

Dlatego, także zanim wybuchła wojna, wyraziliśmy gotowość mediacji, zwłaszcza po tym, gdy ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wskazał Watykan jako możliwe neutralne miejsce, gdzie mogłoby odbyć się spotkanie na szczycie Rosja-Ukraina

– wyjaśnił.

Przyznał, że nie jest w stanie teraz powiedzieć, czy w świetle obecnych wydarzeń dojdzie do następnego spotkania papieża Franciszka z patriarchą Moskwy i całej Rusi Cyrylem. Zaznaczył, że zaczęły się przygotowania do niego. Mówił o nich też dziennikarzom papież w niedzielę.

interia.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY