Aborcja to zabójstwo. Kasprzak: Prosimy o zbieranie podpisów [NASZ WYWIAD]

TYLKO U NAS
Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Krzysztof Kasprzak, Fundacja Życie i Rodzina. / Fot. Fundacja Życie i Rodzina.

O nowej inicjatywie ustawodawczej „Aborcja to zabójstwo”, ochronie dla Ukrainek przed aborcyjnymi organizacjami, próbach cenzurowania działalności przez Radę Miasta Lublin oraz sprzeciwie wobec traktatu pandemicznego WHO, w rozmowie z Piotrem Motyką, specjalnie dla Mediów Narodowych, mówi Krzysztof Kasprzak, z Fundacji Życie i Rodzina.

Zobacz także: Ruszyła obywatelska inicjatywa ustawodawcza “Aborcja to zabójstwo”

Piotr Motyka: W Narodowy Dzień Życia ogłosili państwo nową inicjatywę ustawodawczą „Aborcja to Zabójstwo”. Proszę ją przybliżyć czytelnikom naszego portalu?

Krzysztof Kasprzak: Od wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej mamy do czynienia z nasileniem działalności feministek, które wprost zadeklarowały, ze nie będą respektować ochrony życia. Wyszukują luki prawne, aby namawiać, ułatwiać i organizować aborcję pomimo obowiązującego w Polsce prawa – pisanego z jednoznaczną intencją, aby dzieci w łonach matek były bezpieczne. Zgłaszanie do prokuratur przypadków pomocnictwa w dokonaniu aborcji kończy się najczęściej umorzeniem, co jeszcze bardziej rozzuchwala aborterów. Mają już na sumieniu życie wielu niewinnych ludzi. Faktyczna bezkarność tych środowisk bierze się stąd, że nie ma precyzyjnych przepisów, które pozwalałyby pociągnąć sprawców do odpowiedzialności, stąd idea inicjatywy „Aborcja to Zabójstwo”.

Dokładnie formułujemy w niej, co będzie zakazane: propagowanie aborcji i popularyzacja wiedzy, jak jej dokonać poza granicami obowiązującego prawa. Likwidujemy w ten sposób tzw. „turystykę aborcyjną”, a także możliwość instruowania, jak dokonać aborcji metodami domowymi. Czy wyobrażają sobie Państwo, że w Polsce można by było instruować, jak „bezpiecznie” zabić w domu dziecko w wieku np. 3 lat? Przecież to byłby skandal i od razu zajęcie dla organów ścigania. Tymczasem feministki robią to bez żadnych konsekwencji – tyle, że wobec nieco młodszych dzieci. Nie można im na to pozwalać. Tą ustawą da się uratować wiele dzieci w Polsce. Prosimy wszystkich, dla których ważna jest walka z aborcją o zbieranie podpisów – karty można znaleźć na stronie www.AborcjaToZabójstwo.pl . Tam też dostępny jest projekt, uzasadnienie, plakaty zbiórkowe i wszelkie niezbędne materiały.

Piotr Motyka: Jak Fundacja Życie i Rodzina wspiera Ukrainki, które przybywają teraz do Polski?

Krzysztof Kasprzak: W celach statutowych Fundacji jest walka z aborcją i te cele realizujemy. Także w nowej rzeczywistości, jaką jest napływ obywateli innego państwa do naszego kraju. Wraz z rozpoczęciem wojny rosyjsko-ukraińskiej zintensyfikowały swoją działalność grupy feministyczne, które przechwytują zagubione kobiety i organizują aborcję na ich dzieciach. Bestialsko grają przy tym argumentem, że przecież wojna i zmiana miejsca pobytu to dramatyczna sytuacja, a to usprawiedliwia zabicie poczętego dziecka.

W tej sytuacji najpilniejszym działaniem jest ratowanie życia ukraińskich dzieci. Pomagamy w tym dystrybuując ulotki z informacją w języku ukraińskim, że w Polsce aborcja jest nielegalna i karana, a osoby nakłaniające do niej powinny być natychmiast zgłaszane na Policję. Wiemy, że ratowanie życia ukraińskich dzieci bardzo nie spodobało się polskim feministkom. One właściwie realizują politykę Putina, można powiedzieć, że ścigają się z nim, kto zabije więcej małych Ukraińców.

Piotr Motyka: Jak wygląda sytuacja z decyzją Rady Miasta Lublin zakazującą pokazywania w przestrzeni publicznej zdjęć dzieci zabitych w wyniku aborcji?

Krzysztof Kasprzak: Nie respektujemy tej uchwały i dalej wychodzimy na ulice Lublina ze zdjęciami dzieci po aborcji. Nie chcemy mieć na sumieniu życia niewinnych ludzi, dlatego uświadamiamy, czym jest aborcja – odrażającą zbrodnią, dla której nie ma usprawiedliwienia. Od strony prawnej natomiast uchwała jest zaskarżona do wojewody lubelskiego. Podstawy wydania takiego dokumentu przez Radę Miasta są wyjątkowo wątłe, więc oczekujemy rychłego uchylenia. Poza tym cenzurowanie prawdy jest absolutnym skandalem – niby dlaczego radnym nie przeszkadza, kiedy szpitale na Lubelszczyźnie zabijają dzieci, ale już informowanie o tym – już tak?

Piotr Motyka: Jak Państwo przeciwdziałają tzw. traktatowi pandemicznemu WHO?

Krzysztof Kasprzak: Na stronie www.twojepetycje.pl umieściliśmy petycję do polskiego rządu, w której wskazujemy, że jako obywatele nie dajemy mandatu do negocjowania traktatu WHO w jakikolwiek sposób przez polską stronę rządową. Premier i ministrowie mają obowiązek działać w interesie i z nadania obywateli, zatem jeśli podejmą negocjacje w tej sprawie – sprzeciwią się polskiemu społeczeństwu. Takie postępowanie nie wróży dobrze przyszłości żadnego polityka. Trzeba pamiętać, że oprócz przymusu szczepień WHO zaordynuje państwom sygnatariuszom tego traktatu także cały ideologiczny komponent swojej działalności – nieograniczoną aborcję i optykę gender we wszelkich obszarach dotyczących ochrony zdrowia.

Szczepionki na Covid korzystają ze zbrodni aborcji – poprzez użycie do ich opracowania i produkcji linii płodowych wyprowadzonych z zabitych dzieci. Tworzenie takich linii to barbarzyńska procedura i nikt normalny nie chce być zmuszany do przyjęcia preparatów tworzonych na krwi niewinnych dzieci. Sprzeciw wobec traktatu WHO jest zatem także działaniem przeciw próbom normalizacji aborcji do celów przemysłowych. Zresztą Fundacja od dawna uświadamia ludzi o związku szczepionek na koronawirusa z aborcją, prowadzi akcje informacyjne oraz modlitewne w formie publicznych różańców o wycofanie tych preparatów z użycia.

Piotr Motyka: Życzę powodzenia w zbiórce podpisów i serdecznie dziękuję za wywiad, Bóg zapłać!

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY