5 rocznica odejścia śp. Helenki. Teresa Kmieć: Jestem wdzięczna Bogu za taką siostrę [NASZ WYWIAD]

TYLKO U NAS
Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Teresa i Helena Kmieć.

Teresa i Helena Kmieć. / Fot. Arch. Teresy Kmieć.

Mija 5 lat od odejścia do Pana śp. Heleny Kmieć. O tęsknocie za siostrą, dziełach, które powstają z Jej inspiracji, świadectwach szczególnego wstawiennictwa, procesie beatyfikacyjnym, o tym, komu mogłaby patronować i własnej przygodzie z misjami, mówi w rozmowie z Piotrem Motyką, specjalnie dla Mediów Narodowych, siostra Helenki, Teresa Kmieć.

Zobacz także: Perepeczko specjalnie dla MN: Zwracajcie uwagę na rodziców, rodzinę i tradycję [NASZ WYWIAD]

Piotr Motyka: Mija 5 lat od odejścia do Pana, śp. Helenki, jakie myśli towarzyszą Ci teraz, gdy o Niej myślisz?

Teresa Kmieć: Staram się pamiętać jak najwięcej, choć powoli zacierają mi się w pamięci szczegóły, ton głosu, dotyk. Jestem przede wszystkim wdzięczna Panu Bogu za taką siostrę i za to, że dał mi ją na 26 lat.

Piotr Motyka: Jak rozwija się zainteresowanie Jej postacią, jakie dzieła odwołują się do Niej?

Teresa Kmieć: Powstała fundacja Jej imienia, kilka książek i reportaży telewizyjnych, malowane są obrazy, powstają też piosenki. Ostatnio bardzo mi się spodobała “z otwartym sercem w świat dzisiaj leć, daj z siebie wszystko jak Helenka Kmieć”. Brzmi jak wyzwanie (uśmiech).

Piotr Motyka: Czy są świadectwa szczególnego wstawiennictwa śp. Helenki?

Teresa Kmieć: Tak, jest wiele takich świadectw, ostatnio dotarło do mnie to na portalu Aleteia.

Piotr Motyka: Czy możliwy jest Jej proces beatyfikacyjny?

Teresa Kmieć: Tak, w tym momencie już jest możliwy, ponieważ właśnie mija 5 lat od Jej śmierci. I wiele wskazuje na to, że się rozpocznie.

Piotr Motyka: Komu mogłaby patronować śp. Helenka?

Teresa Kmieć: Myślę, że mogłaby patronować stewardessom, wolontariuszom misyjnym i bardzo zabieganym ludziom zaangażowanym we wszystko naraz.

Piotr Motyka: Czy Tobie również dane było uczestniczyć w misjach, jakie są Twoje wrażenia?

Teresa Kmieć: Byłam na misjach w Kenii i w Tanzanii. To był piękny czas, który pozwolił mi docenić wiele rzeczy, które w Polsce są dla mnie oczywiste, np. ciepłą wodę, chleb z masłem i sklep pod domem.

Piotr Motyka: Śp. Helenka pozostaje w naszej pamięci! Serdecznie dziękuję za ciekawy wywiad, Bóg zapłać!

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com  

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY