Były szef francuskiej Rady Konstytucyjnej: Polski TK ma rację

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Gorący wieczór w Warszawie

Manifestacja poparcia dla obecności Polski w Unii Europejskiej / Fot. PAP/Albert Zawada. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Jean-Éric Schoettl, sekretarz generalny Rady Konstytucyjnej w latach 1997-2007 oraz jeden z największych autorytetów prawnych Francji opublikował obszerny artykuł na łamach "Le Figaro". Podkreślił w nim, że ataki na polski TK po orzeczeniu ws. TSUE są niesłuszne.

Prawnik wskazał, że gdy Polska wchodziła do UE, europejska wspólnota kierowała się innymi wartościami i zasadami, niż obecnie.

Organy europejskie udają, że kwestie takie, jak m.in. aborcja, małżeństwa osób tej samej płci czy wymiar sprawiedliwości były częścią wartości założycielskich Unii, że od początku były zawarte w “pakiecie” podpisanym wraz z akcesją. Tak nie jest – podkreślił.

Schoettl wskazał, że decyzja polskiego TK nie prowadzi do Polexitu, ale oznacza, że TK chciał podkreślić, że polska konstytucja nie przewiduje zrzeczenia się suwerenności w przedmiotowych obszarach.

Udajemy, że w orzeczeniu polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 7 października widzimy bezprecedensową prowokację, bezprecedensowy atak na konstrukcję europejską. To ignorowanie decyzji niemieckiego trybunału konstytucyjnego i francuskich sądów najwyższych – napisał.

“Traktaty muszą być interpretowane zgodnie z wolą narodów”

Prawnik negatywnie odniósł się do prób uzurpowania sobie nowych kompetencji przez UE.

Niemiecki Verfassungsgericht (Trybunał Konstytucyjny) wskazuje, że traktaty muszą być interpretowane zgodnie z wolą narodów, które je ratyfikowały i które w związku z tym pozostają ich “panami”. Niemiecki sędzia przyznaje pierwszeństwo niematerialnej zasadzie demokratycznej, zapisanej w Grundgesetz (ustawie podstawowym), przed zasadą nadrzędności prawa europejskiego, zidentyfikowaną po raz pierwszy w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości, a następnie zapisaną w bardzo zawiłej załączonej deklaracji nr 17 do Traktatu Lizbońskiego, gdzie został dyskretnie zakwaterowany po negatywnych referendach we Francji i Holandii w 2005 roku – wskazał.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Przywołał też przykład ze swojego kraju.

We Francji sądy najwyższe orzekły, że prawo europejskie może ograniczać suwerenność narodową tylko na tyle, na ile pozwala konstytucja. I że w żadnym wypadku nie może “podważyć konstytucyjnej tożsamości Francji” – zaznaczył.

Co ciekawe, jak zauważa Salon24, Jean-Éric Schoettl w przeszłości krytykował orzeczenie niemieckiego TK. Nie wyjaśnił natomiast, co jest powodem zmiany jego stanowiska.

polskieradio24.pl, tvp.info, salon24.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY