- Dziabor: Nie mam na myśli cegły, ale skuteczną zaporę, a nie żart z drutem żyletkowym.
- Zaznaczył, że białoruski reżim próbuje grać na ludzkich emocjach i na granicy wykorzystuje również dzieci.
- Dodał, że „metoda push back jest oczywista” i jeśli ktoś nielegalnie przekracza granicę to musi być ona zastosowana.
- Zobacz także: Emerytura stażowa. „Solidarność” złożyła w Sejmie podpisy pod projektem ustawy
Poseł Artur Dziambor powiedział na konferencji w Sejmie, że na granicy polsko-białoruskiej mamy do czynienia ze zorganizowaną akcją przerzucania imigrantów przez władze białoruskie. Poseł Konfederacji stwierdził, że rząd stracił 30 dni stanu wyjątkowego, podczas których mógł uszczelniać granicę. Dziambor stwierdził, że na granicy powinien powstać mur, nie chodzi mu jednak o cegłę.
Dziabor: Na granicy powinien powstać mur
W jednym z programów Polsat News uzupełnił swoją myśl.
– Nie mam na myśli cegły, ale skuteczną zaporę, a nie żart z drutem żyletkowym. Granica musi być w tym momencie zamknięta, pojawiła się taka konieczność. Wcześniej tego nie przewidywaliśmy, chociaż mogliśmy zareagować szybciej, widząc sytuację na granicy litewskiej i to, jak oni sobie radzą. Wtedy nie było takiej wyobraźni w głowach naszych władz oraz informacji, że litewska granica jest szturmowana
– powiedział.
Dziambor zaznaczył, że białoruski reżim próbuje grać na ludzkich emocjach i na granicy wykorzystuje również dzieci.
– Ta polityczna operacja Łukaszenki trwająca na granicy zaczęła być tak drastyczna, że wykorzystują do tego dzieci. Nie podziałali mężczyźni koczujący na granicy. (…) Teraz próbują złapać nas na jeszcze większe, emocjonujące problemy. Ludzkim odruchem jest myślenie: „tam są i marzną dzieci, kobiety, więc zróbmy coś”
– stwierdził Dziambor.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Dodał, że „metoda push back jest oczywista” i jeśli ktoś nielegalnie przekracza granicę to musi być ona zastosowana.
– To, że dochodzi do szczucia psem czy strzelania pod nogi nie wpływa na mnie, bo wiem, że tak to musi wyglądać
– podkreślił polityk.
Zaznaczył również, że Straż Graniczna „powinna robić to, co robi, bo migranci na granicy są elementem operacji prowadzonej przeciw nam”. Dodał, że musimy się postawić i stwierdził, że na razie wychodzi to „całkiem nieźle, choć nie idealnie”.
polsatnews.pl, wnp.pl